uwielbiam to porównanie kusiło mnie, żeby go użyć, ale rozumiesz, szołbiznes, prawa autorskie i tak dalej...
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Wy się śmiejecie, a ja tu oglądam krwawy dramat serca!
(no dobra, teraz po kolacji to raczej wątróbki)
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
a tyle dla niego robię... myję się pod pachami i w ogóle...
ja wiem, faceci nie powinni się mazać, ale tak mi ciężko, że cały rozmazany jestem...
pociesz mnie, Matka, no!..
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
jeśli ktokolwiek uważał, że przesadzam, a fotostory o uczuciu Królika do Dżendera są tylko efektem tendencyjnie zmontowanych zdjęć i opisów, to zapraszam do zajrzenia tu:
polecam szczególnie moment 1:44 i reakcję Królika na próbę oddalenia się obiektu uczuć - te obrazy mówią więcej niż tysiąc słów...
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
widok Królika, który próbuje uciekać, trzymając w pyszczku średniej wielkości dynię - bezcenny...
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
nie wiem, czego on chciał, ale ja tę dynię planuję spożyć jutro, więc nasze chcenia są chyba rozbieżne...
i na nic tych kłaków nie nawracam, one same. kiedyś walczyliśmy o kurczaka, teraz będziemy walczyć o dynię
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.