Salti, Etna i Tabi
Moderatorzy: crestwood, Migotka
no to najgorsze już za Państwem 
trzymam kciuki za dalszą integrację - koty w końcu się dogadają, u mnie na początku było syczenie i wrzaski, a teraz banda tak tęskni za Etną, że wczoraj musiałam wszystkie pocieszać i oddać im poduszkę, bo tak im smutno było...
trzymam kciuki za dalszą integrację - koty w końcu się dogadają, u mnie na początku było syczenie i wrzaski, a teraz banda tak tęskni za Etną, że wczoraj musiałam wszystkie pocieszać i oddać im poduszkę, bo tak im smutno było...
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
-
gosiakkkk87
- Posty: 18
- Rejestracja: 17 paź 2015, 11:49
- Lokalizacja: Poznń
U nas już zdecydowanie lepiej.
Etna jest przecudowna: biega po całym domu, atakuję wędkę i piłkę jak prawdziwy łowca i rozsiada się na najlepszych posłaniach. Wczoraj gdy mieliśmy gości po zaprezentowaniu swojej urody Etna poleciała się gdzieś schować. Mówię sobie ooo zaraz będzie wrzask bo wbiegła pod łóżko, gdzie siedziała Lati. A czas mija i mija i cisza...zaglądam pod łóżko, a one siedzą na bochenek chleba w odległości pół metra od siebie i wpatrują się we mnie z miną: "o co Ci chodzi"? Lati ciągle zdarza się prychać i ustawiać małą, ale coraz rzadziej i mniej groźnie. Dzisiaj rano przyglądała się małej gdy ta "mordowała" piłkę.
To co mnie martwi to fakt, że Lati w ogóle nie przychodzi się miziać i nie ociera się o nas odkąd jest Etna, ale to pewnie wyraz tego, że ją zdradziliśmy. Myślę, że to przejdzie.
Aha i mam problem z miskami. Mokrą paszę koty dostają koło 18 każda swoje. Ale Lati miała zawsze suche wystawiane i w ciągu dni coś tam "przekąszała" - jest przyzwyczajona do tego. A mała niestety wyjada wszystko co wpadnie w zasięg jej wzroku....w tym suchą karmę Lati. Nie wiem co z tym faktem zrobić. Czy zrezygnować z wystawiania suchego w ciągu dnia? To będzie nowość dla Lati. Ale jeśli młoda będzie jeść 2 porcję zamiast jednej to niedługo będzie się turlać, a nie chodzić... Poradzicie?
Chciałabym wgrać również tutaj zdjęcia ale chyba nie umiem
Gdzie najlepiej wgrać fotki?
Etna jest przecudowna: biega po całym domu, atakuję wędkę i piłkę jak prawdziwy łowca i rozsiada się na najlepszych posłaniach. Wczoraj gdy mieliśmy gości po zaprezentowaniu swojej urody Etna poleciała się gdzieś schować. Mówię sobie ooo zaraz będzie wrzask bo wbiegła pod łóżko, gdzie siedziała Lati. A czas mija i mija i cisza...zaglądam pod łóżko, a one siedzą na bochenek chleba w odległości pół metra od siebie i wpatrują się we mnie z miną: "o co Ci chodzi"? Lati ciągle zdarza się prychać i ustawiać małą, ale coraz rzadziej i mniej groźnie. Dzisiaj rano przyglądała się małej gdy ta "mordowała" piłkę.
To co mnie martwi to fakt, że Lati w ogóle nie przychodzi się miziać i nie ociera się o nas odkąd jest Etna, ale to pewnie wyraz tego, że ją zdradziliśmy. Myślę, że to przejdzie.
Aha i mam problem z miskami. Mokrą paszę koty dostają koło 18 każda swoje. Ale Lati miała zawsze suche wystawiane i w ciągu dni coś tam "przekąszała" - jest przyzwyczajona do tego. A mała niestety wyjada wszystko co wpadnie w zasięg jej wzroku....w tym suchą karmę Lati. Nie wiem co z tym faktem zrobić. Czy zrezygnować z wystawiania suchego w ciągu dnia? To będzie nowość dla Lati. Ale jeśli młoda będzie jeść 2 porcję zamiast jednej to niedługo będzie się turlać, a nie chodzić... Poradzicie?
Chciałabym wgrać również tutaj zdjęcia ale chyba nie umiem
-
gosiakkkk87
- Posty: 18
- Rejestracja: 17 paź 2015, 11:49
- Lokalizacja: Poznń
Etna jest straszliwym żarłokiem, uprzedzałam
poza tym to kociak, który rośnie plus wulkan energii, więc potrzebuje sporo jedzenia... myślę jednak, że z czasem wszystko się unormuje i kiedy Etna zauważy, że jedzenie z miski nie znika, przestanie się tak wariacko objadać. u mnie koty miały jedzenie chowane po posiłkach, ze względu na dietę części z nich - pewnie to troszkę uwarunkowało małą...
a Latifa wybaczy, jak tylko zaprzyjaźni się z małą
proszę tylko nie zapominać, by okazywać miłość także i jej, żeby nie poczuła się tą gorszą!
a Latifa wybaczy, jak tylko zaprzyjaźni się z małą
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
-
gosiakkkk87
- Posty: 18
- Rejestracja: 17 paź 2015, 11:49
- Lokalizacja: Poznń
W takim razie miski zostają. Mam też nadzieję, że Lati raz czy dwa ją pogoni od swojej i mała się nauczy.
Jeśli chodzi o Lati to jak najbardziej staramy się być wobec niej czuli, ale ciężko okazywać miłość komu kto sobie tego nie życzy;) Myślę, że potrzebuje troszkę więcej czasu, tak jak to było gdy się u nas pojawiła. W każdym razie dzisiaj spała już tak jak zwykle z nami, ale w odległości, żebyśmy sobie czasami za dużo nie pomyśleli. Także metoda mały kroczków
Jeśli chodzi o Lati to jak najbardziej staramy się być wobec niej czuli, ale ciężko okazywać miłość komu kto sobie tego nie życzy;) Myślę, że potrzebuje troszkę więcej czasu, tak jak to było gdy się u nas pojawiła. W każdym razie dzisiaj spała już tak jak zwykle z nami, ale w odległości, żebyśmy sobie czasami za dużo nie pomyśleli. Także metoda mały kroczków
Budzę się rano i o...
Szukam telefonu, nie ruszają się, cykam fotę - bez zmian, kaszlę, one na miejscu.

Nie mogę wstać ani oddychać, koty na mnie leżą...

Szukam telefonu, nie ruszają się, cykam fotę - bez zmian, kaszlę, one na miejscu.

Nie mogę wstać ani oddychać, koty na mnie leżą...
Ostatnio zmieniony 21 paź 2015, 15:11 przez Olinka, łącznie zmieniany 1 raz.
-
gosiakkkk87
- Posty: 18
- Rejestracja: 17 paź 2015, 11:49
- Lokalizacja: Poznń
haaa
a nie mówiłam? tydzień minął, pierwsze lody przełamane, teraz będzie już tylko lepiej i coraz słodziej 
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.



