
Edison
Moderatorzy: crestwood, Migotka
tak mi przykro, Kalisto
Pamiętam, jak zgłosiłaś się po niego, jak walczyłaś, by wyzdrowiał.... Smutno straszliwie
Ale podarowałaś mu 1,5 roku szczęśliwego życia - bez Ciebie nie miałby nawet tego! 
Edi (*)







Edi (*)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Walczyliśmy jak tygrysy.
Nie mogę tego przeboleć.
Był najwspanialszym kociakiem, jakiego mogę sobie wyobrazić. Na zawsze zostanie w naszych sercach jako członek rodziny.
Mam nadzieję, że bryka gdzieś szczęśliwy.
Dziękuję Wam za słowa wsparcia
Nie mogę tego przeboleć.
Był najwspanialszym kociakiem, jakiego mogę sobie wyobrazić. Na zawsze zostanie w naszych sercach jako członek rodziny.
Mam nadzieję, że bryka gdzieś szczęśliwy.
Dziękuję Wam za słowa wsparcia

Rozbawiony kociak, podskakujący zabawnie niczym mały tygrys, jest nieskończenie bardziej interesujący niż połowa ludzi, z którymi musisz przebywać na tym świecie.
Szuka. Szczególnie wieczorami, gdy siedzę przy biurku. Edi zawsze leżał koło mnie. Tesla teraz przychodzi i wpycha mordkę szukając gdzie się zaszył.
Rozbawiony kociak, podskakujący zabawnie niczym mały tygrys, jest nieskończenie bardziej interesujący niż połowa ludzi, z którymi musisz przebywać na tym świecie.
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń