Buli na ZDJĘCIACH i FILMACH. Dom tymczasowy Buliego na facebooku.
Buli
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Buli
Buli. Zwykły kot, jakich po mieście kręci się wiele - pingwinek ze smutnymi oczami i z przerzedzoną w kilku miejscach sierścią. Nieufny, przed dokarmiającą go wolontariuszką otwierał się powolutku, ostrożnie nabierając zaufania do tego dziwnego gatunku, zwanego człowiekiem. Być może na tym by się skończyło, może po prostu zostałby wykastrowany i wypuszczony, a potem nadal wiódł życie samotnego miejskiego wędrowca, gdyby nie to, że zaczęło dziać się z nim coś złego - zrobił się słaby, a na jego grzbiecie i bokach pojawiły się placki gołej rozdrapanej skóry... Szybka interwencja najprawdopodobniej uratowała mu życie, ponieważ ilość pcheł i kleszczy, pasożytujących na tym małym ciałku, byłaby zdolna powalić niedźwiedzia. I tak Buli zamieszkał w naszym fundacyjnym szpitaliku, aby pod opieką wolontariuszy dojść do siebie. Mimo ogromnej łagodności i braku problemów przy jego obsłudze, musi mieszkać w klatce, co wyraźnie mu nie służy - jest smutny i osowiały, boi się obcych, ale wyraźnie cieszą go wizyty osób, które zna i ufa. Wierzymy więc, że po wyzdrowieniu uda mu się znaleźć dobry dom, w którym jego łagodność zostanie doceniona!

Buli na ZDJĘCIACH i FILMACH. Dom tymczasowy Buliego na facebooku.
Buli na ZDJĘCIACH i FILMACH. Dom tymczasowy Buliego na facebooku.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez jaggal, łącznie zmieniany 2 razy.
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Buli z jednej strony na pewno ma się lepiej - apetyt i kuweta na to wskazują. Ale serce pęka kiedy patrzy się na takiego leżącego bez ruchu kota.. Nie wydaje się, by cierpiał, wyniki krwi pokazują, że fizycznie ma sie bardzo dobrze. Ale psychicznie On bardzo potrzebuje swego ciepłego kąta i człowieka, który pokocha i zaopiekuje..
nie mogę, Kot na mnie leży.
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
- GatosDePau
- Posty: 414
- Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
no cały czas niby pasożyty zewnętrzne - wciąż mogły być jeszcze; grzyb wykluczony... Dziś było super, ale jeszcze steryd działa.
Jeśli w przyszłym tygodniu taki stan się utrzyma - potwierdzi to tę diagnozę, jeśli nastąpi nawrót - dalsze diagnozowanie....
Ale widać, że chłopak czuje się zdecydowanie pewniej - dziś w gabinecie niespodzianka - po raz pierwszy nie uraczył nas efektami wytwórczymi przemian fizjologicznych;)
Jeśli w przyszłym tygodniu taki stan się utrzyma - potwierdzi to tę diagnozę, jeśli nastąpi nawrót - dalsze diagnozowanie....
Ale widać, że chłopak czuje się zdecydowanie pewniej - dziś w gabinecie niespodzianka - po raz pierwszy nie uraczył nas efektami wytwórczymi przemian fizjologicznych;)