Uszka i Timka

[wiedźma]

Odesłałam wypełnioną. Mam nadzieję, że doszła. Jak nie - to obrażam się na moją skrzynkę mailową

[kikin]

Odesłałam wypełnioną. Mam nadzieję, że doszła. Jak nie - to obrażam się na moją skrzynkę mailową

nie ma...

[wiedźma]

Czy moja kota zza Tęczowego Mostu jest zazdrosna i w tym macza pazurki czy co?

Wysłałam jeszcze raz....

[kikin]

Czy moja kota zza Tęczowego Mostu jest zazdrosna i w tym macza pazurki czy co?

Wysłałam jeszcze raz....

no ni ma

[kikin]

edit: ankieta dotarła

[Eva]

Wczoraj podjęłyśmy próbę zrobienia dziewczynom sesji foto - ze skutkiem takim sobie te Koty to żywe srebro, widząc człowieka tak bardzo wtulają się i łaszą, że nie sposób złapać ostrości obiektywem

Uszka znieruchomiała tylko na moment, wzięta na ręce do wyczyszczenia uszu



Timka posadzona na kolanach wygina śmiało ciało w każdą stronę, byleby się wyszudrać

[jaggal]

robienie zdjęć Timce:
- bierzemy Timkę na ręce
- wyciągamy sobie Timkę spod pachy
- usiłujemy zdjąć sobie Timkę z twarzy
- próbujemy nie ulec wrażeniu, że ten kot ma przynajmniej trzy głowy
- staramy się nie stracić zębów od ciągłych baranków
- przez cały czas słuchamy komend Evy: "weź rękę! łap kota! odwróć jej głowę! nie tak! do światła! nie tyłek!"

i tak dalej...

[monka]

Timka jest niesamowita, mały rozrabiaka ale wzięta na kolana rozwala się do mizianek i nie ucieka

[kotekmamrotek]

Ona rozwala się nawet na rękach:))))
No a najważniejsze - Uszka zdrowa, koniec akcji świerzb:)

[einfach]

Ona rozwala się nawet na rękach:))))
No a najważniejsze - Uszka zdrowa, koniec akcji świerzb:)

brawo dziewczyny!

[jaggal]

dziewczęta nadal w klatkach. i nadal im z tego powodu smutno, źle i niedobrze. bo klatka to nie miejsce dla kotka, zwłaszcza tak miłego i kochanego, jak Uszka czy Timka. Timka bardzo aktywnie protestuje przeciwko klatce, wyciągając z niej łapki, zaczepiając przechodzącą ludzkość i zrzucając wszystko, co ktoś nieopatrznie na klatce położył. ostatnio był to telefon ludzkości - pewnie chciała zadzwonić do TOZu, że się kotka dręczy...

[jaggal]

Podczas dzisiejszej PA co najmniej osiem razy nie mogłam nic powiedzieć, albowiem byłam zawzięcie barankowana przez Timkę. Następnie jeszcze Uszka z nadmiaru miłości mnie ośliniła i w efekcie wypadłam zaiste wspaniale.

Na szczęście to nie była PA moja, a kotów. One zaś pokazały się z najlepszej strony - rozmruczanej, rozkochanej w ludziach i niesamowicie słodkiej, acz nieco łobuzerskiej. Cudowne są te nasze klony

[jaggal]

Uszka najprawdopodobniej się z nami pożegna - wszystko wskazuje na to, że znalazła swoich ludzi i niedługo zamiast w klatce, będzie wylegiwać się na człowieczych kolanach Mała słodka Timka nadal czeka na swoją szansę - na kogoś, kto będzie potrafił pokochać iskrę, która przybrała postać kota

[Doris]

Timeczka już nie w klatce. Od wczorajszego wieczora na włościach nowego DT. Choć moja obserwacja nie trwała długo mogę z całą pewnością już stwierdzić, że:
- to kotek łagodny i niekonfliktowy
- to kotek zainteresowany
- nawet jeśli czuje się niepewnie to nie zapomina o napiciu się wody i toalecie
- troszkę ucieka przed ręką nowego Człowieka ale gdy już ta ręka ją przydybie, to zaczyna się mruczando-murmurando i wyciąganie podbródka do głaskania
- jest absolutnie urocza.

[Doris]

Aktualizacja po powrocie z pracy: Zostałam wymasowana i wymruczana. Kolana podobno mam wygodne. Całkiem nieźle głaszczę. Karmę podaję smaczną i w odpowiedniej ilości. Umiem sprzątać kuwetę. Nadaję się na człowieka. Jest pięknie.