ORION

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

on jest tak piękny, że miałabym poważne problemy z gniewaniem się na niego za cokolwiek :D i tak cudownie się tuli, i na rękach siedzi, i w ogóle do schrupania :love:
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Na żadnego nie można się gniewać długo :)
Moje uczą mnie tego, że trzeba szybciej nakładać jedzenie bo inaczej porcelanowa miseczka wyląduje na podłodze jak się będę ociągać :)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Gdzieżbym ja śmiała gniewać się na koty?! Są w miażdżącej przewadze liczebnej :lol: :lol: :lol:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

:jump: :jump: To fakt :)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Orion od kilku dni wymiotuje. Ale tak dziwnie jakoś, bo poza tym wesoły, towarzyski, rozbrykany jak zawsze :hm: Przyłapałam też na wymiotowaniu trzy inne koty :hm: Biorąc pod uwagę fakt, że tylko Orion ma zwyczaj wgryzać się w suchą karmę przez opakowanie, a także wykazywać zainteresowanie żuciem niejadalnych przedmiotów, postanowiłam sprawdzić, czy nic mu nie leży na żołądku. Dosłownie. Na szczęście ciał obcych nie stwierdzono, za to na rtg mogłam zobaczyć, jak wielka kupa szykuje się do wyjścia ;) Brzuszek jest też mocno zagazowany, a wątroba trochę powiększona. Coś więc jednak jest na rzeczy... Jutro będę miała wyniki badań krwi - trzymajcie kciuki, bo w piątek mamy przeprowadzać kawalera do nowego domu!
tess
Posty: 371
Rejestracja: 02 maja 2015, 0:38
Lokalizacja: Września
Kontakt:

Post autor: tess »

Czyżby Orion znalazł domek stały? :aniolek:
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Orion czeka tylko na przeprowadzkę :) Znalazł nowy dom razem z Panem Pinkersem :)
W międzyczasie słodziakuje i dokazuje na zmianę ;) Przeważnie mówimy na niego "łobuz" ;) Bo widać, że łobuz, prawda?

Obrazek
Obrazek
Obrazek
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Orion :serce:
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

cudowne wieści!!
ODPOWIEDZ