Forsycja

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

KociTata
Posty: 591
Rejestracja: 16 sty 2016, 20:01
Lokalizacja: Wiry

Post autor: KociTata »

Forsycja dzisiaj (24 stycznia) trafiła do mnie.

Na początku chodziła po pokoju sprawdzając i wąchając wszystkie zakamarki. Odwiedziło ją nawet 2-3 letnie dziecko ale jakoś niezbyt się przejęła tym faktem i wybrała swój kierunek. Po godzinie od jej przyjazdu zaczęła mi towarzyszyć na kolanach oraz już zarezerwowała swoje miejsce na łóżku. Wygląda na zadowoloną ale jeszcze nie wie że czeka ją dieta..
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

dieta i Małe Czarne ::
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

KociTata, będziesz ją odchudzać czy potrzebuje jakiejś wyspecjalizowanej diety? ::
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

Witaj KociTato :D
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Ja przepraszam za offtop, ale po prostu muszę to powiedzieć - nick KociTata absolutnie rządzi ;)

Powodzenia w dalszej aklimatyzacji Forsycji i trzymam kciuki za dokocenie Nieszczęścia :ok:
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

::s ::s ::s ::s ::s ::s ::s ::s ::s
Jak fajnie :)
KociTata
Posty: 591
Rejestracja: 16 sty 2016, 20:01
Lokalizacja: Wiry

Post autor: KociTata »

GatosDePau ona ma taką masę że wszystko co jej pomoże jest wskazane :D

Dzisiaj dostała dostęp do całego dom ale tylko po pierwszym piętrzę niepewnie chodziła. Pewnie dlatego że przyjechała siostra z dwuletnim dzieckiem i czasami robi hałas. Natomiast jeżeli chodzi o jej usposobienie do dziecka to bawiła się z małym do czasu aż nie stwierdziła że jej wystarczy i postanowiła się wycofać. Przychodzi sama na kolana, nie marudzi na dietę. Połowę nocy spała ze mną lub atakując moje nogi więc czuję się dobrze.
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:good:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

KociTata pisze:Połowę nocy spała ze mną lub atakując moje nogi więc czuję się dobrze.
Ale Ty czy Forsycja??? No bo z Jej krwiożerczością to wiesz - może być różnie ::
KociTata
Posty: 591
Rejestracja: 16 sty 2016, 20:01
Lokalizacja: Wiry

Post autor: KociTata »

Forsycja wczoraj otrzymała przyjaciółkę w postaci Nieszczęścia. Tak jak wszyscy przypuszczaliśmy nie był to pokojowe przyjęcia ale odbyło się bez rękoczynów. Forsycja posyczała żeby chwilę póżniej odejść. Czasami zdarza się że Nieszczęście szukając bezpiecznego miejsca przebiegnie obok Forsycji więc wtedy syk i Forsycja daje nogę. Dzisiaj odmówiła nawet misce mokrej karmy bo Nieszczęście była na łóżku.... no ale kobitki teraz śpią w dwóch rożnych kątach pokoju i jest spokój. Co do samej forsycji jeżeli nie ma w domu innych towarzyszy tego samego gatunku to jest to bardzo pokojowy kot. Często z własnej woli podchodzi do 1.5 rocznego dziecka które się z Nią bawi więc chyba do dzieci jest nastawiona dobrze. Po paru dniach pobytu można zauważyć coraz mniej syków a coraz więcej skoków na kolana czy to moje czy to mojej rodziny. Do zabawy też ochoczo przybiega. Na tą chwile niestety tego niema ponieważ musi zaakceptować Nieszczęście.

https://www.youtube.com/watch?v=NzXrC7Y ... 4S&index=2
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez KociTata, łącznie zmieniany 1 raz.
KociTata
Posty: 591
Rejestracja: 16 sty 2016, 20:01
Lokalizacja: Wiry

Post autor: KociTata »

Forsycja po początkowo wielkim fochu spowodowanym Nieszczęściem pomału wraca do normy. Przez ten tydzień miała dwie wpadki sikając gdzie jej akurat po drodze przez co siedziała w pokoju ale dzisiaj jeszcze nie zdążyła wyrobić normy robienia poza kuwetą.

Co do stosunków z Nieszczęściem. Niestety jestem facetem więc nie mam pojęcia jak tego kota zrozumieć. Czasami leżą/bawią się metr od siebie i jest obojętna w stosunku do niej a czasami syczy już na zapas żeby pokazać kto tu rządzi. Raz jest dobrze a raz źle.. Na szczęście nie ma rękoczynów. Wraz z małą dostaje KalmVet

Od wczoraj ma lepszy okres ponieważ zaczęła znowu sama przychodzić na kolana czy do łóżka. Lubi też spędzać czas na dole (nie wiem czy dlatego bo jest tam kuchnia czy dlatego bo są tam ludzie). Zawsze po nocnej zabawię Nieszczęścia następuje zmiana warty i Ona biega jak szalona po pokoju. Ogólnie to cały czas ma ochotę na zabawę. Chciałbym obciąć jej pazury ale jeszcze szanuje swoje zdrowie. O dziwo mimo że jest na diecie to zostawia zawsze trochę mokrej karmy w misce. Podobno według moich rodziców trochę brzuch jej się poprawił ale ja szczerze różnicy nie widzę. Jak głośno chodziła to chodzi, jak za szafą się nie mieści tak się nie mieści bo jej tyłek i tylne nogi zostawały... no ale już przynajmniej nauczyła się nie haczyć brzuchem jak wskakuje na wyższe poziomy drapaku.
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Forsycja gaśnie w klatce.. każdego przychodzącego do szpitalika wolontariusza zaczepia, wyciągając łapki przez raszki klatki. Ta kotka bardzo potrzebuje swojego człowieka na wyłączność..

Obrazek
Obrazek

więcej nowych zdjęć
Ostatnio zmieniony 21 lut 2016, 9:12 przez Eva, łącznie zmieniany 1 raz.
nie mogę, Kot na mnie leży.
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

smutne to wszystko ale wierzę, że Forsycja znajdzie szybko swojego człowieka - jest bardzo spragniona kontaktu i czułości, gaduła kochana
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Forsycja spędza mi sen z powiek :(
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Nie tylko Tobie :(
ODPOWIEDZ