https://youtu.be/JhgVdebiVBI
Tę zieloną noc spędziła z nami (choć wymagało to pewnych kombinacji angażujących spryt, linkę żeglarską, parę specjalnych węzłów i schody strychowe), śpiąc między nami w okolicy łydek, a o świcie polując na moje stopy pod kołdrą.
Wzięliśmy jej do sypialni kuwetę i miseczkę z jedzeniem, skorzystała z obu. Zanim poszła spać próbowała z wielką determinacją poznać mieszkające w sypialnianej szafce sekrety
