MEKI
Moderatorzy: crestwood, Migotka
od wczoraj podajemy kroplówki podskórnie, obawiałam się, że będzie się wiercic będzie jak durszlaczek ale jest dzielnaMorri pisze:Asiu, i jak tam?
dużo rozmawiamy
umówiłysmy się, że jak już będzie się lepiej czuła to zaprosimy ciocie od innych kocich fundacyjnych i będziemy pić

zgodziła się
najtrudniej mi jest gdy leżymy w łóżku, Ona na mnie, na Niej mój cieplutki zimowy sweterek
kroplówka kap....kap....
i Ona odchyla łepek i spogląda na mnie takim smutnym, proszącym wzrokiem
wówczas szybciej niż kroplówka kapią moje łzy
wtedy przez łzy proszę by walczyła
nic więcej nie chcę
walcz Mekusiu
życie jest takie fajne
Paździochy czekają by znowu z Tobą pobrykać za laserkiem
Nawet Paździochowa, ona wprawdzie nie gania za laserkiem ale chce popatrzeć jak Ty to robisz
Dzisiaj pospałam nieco
Wstałam a Kuleczki nie było pod łóżkiem
Maluszek tupta po mieszkaniu
Zjadła znowu kurczaczka, popiła, potuptała, wskoczyła na kredensik bufetowy
Był baranek z Piotrusiem
Za moment znowu dziurkujemy skórę i będziemy podlewać
Do zobaczenia Aniele
Asiu, podobno kotu nekowemu nie wolno długo podawać convalescence - najwyżej 1-2 dni. Nie pamiętam dlaczego, ale takiej informacji doszukałam się swego czasu.
Na dwójkę polecam czopek glicerynowy - lekko nasmarowany parafiną sam się wślizgnie.
Z samą parafiną lepiej nie przesadzać, hamuje wchłanianie substancji odżywczych i leków. Lactulosum może spowodować zgazowanie i ból brzucha - dobrze wtedy pomóc espumisanem.
Trzymam za Was kciuki!
Na dwójkę polecam czopek glicerynowy - lekko nasmarowany parafiną sam się wślizgnie.

Trzymam za Was kciuki!
Od kiedy zaglądam do Was na forum, zawsze gdy wchodzę a wiem, że jakiś kotek choruje.. przy otwieraniu strony aż mi serce zamiera, i proszę żeby nie było nowego wpisu w "tęczowy most".
Mekusiu trzymam za Cb kciuki, bo wiem, że nerki to paskudztwo. Obyś się nigdy nie poddawała i miała siły by walczyć i wygrać z chorobą. Zdrówka
SIły i wiary również dla opiekunki, dobrze, że są jeszcze tacy ludzie.
Oby było ich coraz więcej.
Mekusiu trzymam za Cb kciuki, bo wiem, że nerki to paskudztwo. Obyś się nigdy nie poddawała i miała siły by walczyć i wygrać z chorobą. Zdrówka

SIły i wiary również dla opiekunki, dobrze, że są jeszcze tacy ludzie.
Oby było ich coraz więcej.
Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]