Astor i Cody - maluchy ze Szpitalnej

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Codusiu, biedactwo, ciągle coś Ci się dzieje... :cry:
Super, że jesteś taki dzielny! Trzymaj się, kochany :hug:
Awatar użytkownika
agusiak
Posty: 1744
Rejestracja: 17 maja 2015, 22:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agusiak »

Dzielny Cody!!! :hug:
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Ciociu kat, On po prostu dorósł i wie, że walka nie ma sensu. :wink:

Cody, jak wszyscy wiemy jest bardzo mądrym kotem, który nie lubi wszelakich zabiegów. W związku z tym, że łapkę należy przemywać octeniseptem, od wczoraj znów jestem najbardziej przebiegłą osobą na świecie. :diabel:

Wczoraj wygrał płatek maksymalnie namoczony lekiem i niby przypadkowe usadowienie go na Codusiu. Dziś rano wygrało zaskoczenie. :wink:

Na szczęście po wczorajszej wizycie łapką wygląda już lepiej - kolejna wizyta w piątek.

A tymczasem Cody przyszedł na mizianki. Kto to widział, żeby tak siedzieć w tej pracy i nie głaskać króla cały dzień? :D
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

ja do dzisiaj nie mogę zapomnieć jakie odgłosy w gabinecie może wydawać ten słodziutki Codulek :twisted: :lol:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
agusiak
Posty: 1744
Rejestracja: 17 maja 2015, 22:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agusiak »

kikin pisze:ja do dzisiaj nie mogę zapomnieć jakie odgłosy w gabinecie może wydawać ten słodziutki Codulek :twisted: :lol:
Nie słyszałaś Emilki :diabel:
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

agusiak pisze:
kikin pisze:ja do dzisiaj nie mogę zapomnieć jakie odgłosy w gabinecie może wydawać ten słodziutki Codulek :twisted: :lol:
Nie słyszałaś Emilki :diabel:
myślę, że słodka Ebi wygrała by ze wszystkimi, ostatnio rzuciła się na głowę wetki :shock:
tess
Posty: 371
Rejestracja: 02 maja 2015, 0:38
Lokalizacja: Września
Kontakt:

Post autor: tess »

Dzielny biedny słodziak!

A co do dziwnych dźwieków - co za historie :D Pamiętam pierwszą wizytę Jaime'ego u weta. Najpierw były histerie, ale jak tylko spuściliśmy go z oczu, to włamał się do gigantycznej paki żarcia dla psów :D Taka mała pchełka dobrała się do 20 kg paki granulek wielkości swoich łapek :D Rozczulił tym wetów absolutnie :)
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Taaa, Cody potrafi dać czadu z odgłosami. Dlatego weterynaryjnie jest dość specyficzny, dlatego dzięki cioci kat dajemy radę. :aniolek: :aniolek: :aniolek:
tess
Posty: 371
Rejestracja: 02 maja 2015, 0:38
Lokalizacja: Września
Kontakt:

Post autor: tess »

Poszło lipcowe kieszonkowe dla dzieciaczka :)
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Mamy potwierdzenie, ze zmiana na tylnej łapce jest na tle alergicznym... :(
Nie za bardzo wiadomo, co z nią zrobić, bo już nie ma to postaci ropnia, nic z tego nie wycieka, a gula nadal duża i to na żyle... Nawet nie da się tego chyba zoperować...
W poniedziałek kolejna wizyta.
Kciuki bardzo potrzebne!
Awatar użytkownika
agusiak
Posty: 1744
Rejestracja: 17 maja 2015, 22:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agusiak »

Kurczę :( Ale na co ten nasz Cody tak reaguje?

Trzymamy kciuki z Tami :hug:
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Agusiak, Cody jest strasznym alergikiem zarówno pod względem wziewnym jak i pokarmowym. Źle reaguje na zboża, nie może jeść też kurczaka i wołowiny.
Jesteśmy cały czas na barfie i na szczęście kawaler uwielbia tę dietę ;)

Wziewnie też nie jest zbyt dobrze, także psika też i kaszle - najwięcej jest tego na samym początku wiosny - teraz na szczęście wziewnie jest lepiej. :)

Po piątkowej wizycie na szczęście czuł się dobrze, powiedziałabym nawet, że był na takim małym haju. :wink:

W weekend samopoczucie też ok, nastrój do zabawy i apetyt jak zawsze ogromne. Ja zaś standardowo jestem przebiegła i przemycam PŁATEK ZAGŁADY nasączony octeniseptem. :wink:

Kciuki wskazane, pięknie dziękujemy za kieszonkowe, niedługo wyślemy nową wiadomość. :aniolek:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Biedny Cody :(
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

kciukujemy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Cody po kolejnej wizycie. Co my byśmy zrobili bez ciocki kat...

5 dni jedziemy na Encontorolu po jednej tabletce dziennie, potem zobaczymy. Delikwent wkurzony, ale daje radę. Dziś mieliśmy nerwowy dzień, bo kotki koleżanki, które mieszkały razem z nami wracały do właścicieli. Coduś chyba trochę tęskni za chłopakami. :aniolek:

I pytanie na dobranoc - dlaczego Cody zawsze wie, kiedy idę miziać a kiedy smarować rankę? :diabel:
ODPOWIEDZ