
Szafran
Moderatorzy: crestwood, Migotka
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
jesteśmy po kontroli - pierwsze słowo doktora - NIESAMOWITE:))))
Po badaniu trochę musieliśmy z tych obłoków zejść na ziemię, bo w oczach jest zbyt wysokie ciśnienie - objaw niepożądany, ale mogący się pojawić - zatem od dziś dodatkowe krople do poniedziałku.
Szafranek jest też zbyt pobudzony, co nie służy oczom także, zatem wchodzimy z zylkene.
Co do podogonia - przyznam Wam się, że trochę nam wczoraj stracha kocurrro narobił, bo w łazience wyglądało jak w rzeźni - krwi w sumie niewiele, ale rozsmarowana po całym pomieszczeniu - do tego stopnia wyglądało to makabrycznie, że w nocy konsultowałam się z lekarzem - ale dziś naocznie potwierdzone - nic strasznego; po prostu leki przeciwzapalne obniżają krzepliwość, stąd moszna wygląda jak krwisty befsztyk
I jeszcze jedno - Szafcio ma nową ksywkę - niestety, chyba do Niego przylgnie, bo wczoraj usłyszałam ją z dwóch niezależnych źródeł - najpierw Pan Doktor wydał mi SZaTana, a później, już w nocy, podczas łazienkowych szaleństw, TŻ stwierdził - On Szatan powinien mieć na imię:)))))
Pozdrawiamy zatem Szatańsko
Po badaniu trochę musieliśmy z tych obłoków zejść na ziemię, bo w oczach jest zbyt wysokie ciśnienie - objaw niepożądany, ale mogący się pojawić - zatem od dziś dodatkowe krople do poniedziałku.
Szafranek jest też zbyt pobudzony, co nie służy oczom także, zatem wchodzimy z zylkene.
Co do podogonia - przyznam Wam się, że trochę nam wczoraj stracha kocurrro narobił, bo w łazience wyglądało jak w rzeźni - krwi w sumie niewiele, ale rozsmarowana po całym pomieszczeniu - do tego stopnia wyglądało to makabrycznie, że w nocy konsultowałam się z lekarzem - ale dziś naocznie potwierdzone - nic strasznego; po prostu leki przeciwzapalne obniżają krzepliwość, stąd moszna wygląda jak krwisty befsztyk

I jeszcze jedno - Szafcio ma nową ksywkę - niestety, chyba do Niego przylgnie, bo wczoraj usłyszałam ją z dwóch niezależnych źródeł - najpierw Pan Doktor wydał mi SZaTana, a później, już w nocy, podczas łazienkowych szaleństw, TŻ stwierdził - On Szatan powinien mieć na imię:)))))
Pozdrawiamy zatem Szatańsko

- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Zylkene działa - Szafcio wyleguje się na kolanach, barankuje kołnierzem, liże po wszelkich częściach naszych ciał... Zakraplanie oczu jakby łatwiejsze, choć te ostatnie krople to jakaś masakra - w zasadzie to maść, która powoduje przemijający zanik smaku... Ale Szafcio i tak wcina pięknie - kierując się zapewne węchem - ulubiony sznycel indyczy sprawia, że tabletki znikają w trymiga:)
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Wczoraj oprócz zylkene Szatanek dostał obróżkę - bardzo łądnie na Nią zareagował - dziś udało mi się już zakroplić oczy samodzielnie!
A wiecie gdzie zastałam rano Szafcia???
Na parapecie - PODZIWIAJĄCEGO WIDOK Z OKNA
No bardzo ciekawy był - aportujący labrador - może Szafek kocha też psy????
Bo człowieka to uwielbia... Robi się naprawdę niebezpiecznie - dziś wspiął się łapkami na klatę stojącego Marcina, żeby dać Mu buziaka (do tej pory robił tak tylko ze mną) - i padłam, bo TŻ się nadstawił
PS to nie jest piżamka
tylko moje domowe portki
PS2 Kurza twarz, picasa mi nie działa - a Wam??? I to żadnego stworka, nie mogę fotek zamieścić:((((
A wiecie gdzie zastałam rano Szafcia???
Na parapecie - PODZIWIAJĄCEGO WIDOK Z OKNA

No bardzo ciekawy był - aportujący labrador - może Szafek kocha też psy????
Bo człowieka to uwielbia... Robi się naprawdę niebezpiecznie - dziś wspiął się łapkami na klatę stojącego Marcina, żeby dać Mu buziaka (do tej pory robił tak tylko ze mną) - i padłam, bo TŻ się nadstawił

PS to nie jest piżamka

tylko moje domowe portki

PS2 Kurza twarz, picasa mi nie działa - a Wam??? I to żadnego stworka, nie mogę fotek zamieścić:((((
- KrisButton
- Posty: 3711
- Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
- Lokalizacja: Luboń