Bracia i siostra B. -Bohdi i Bułek

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

Widzę rodzinne podobieństwo...

Banshee i Budda osykują wszystko i wszystkich, na początku to brzmiało, jakbym miała kłębowisko żmij w pokoju... Na szczęście z upływem czasu tendencja do bycia gadami u nich spada i coraz częściej przypominają sobie, że są słodkimi koteczkami, chociaż do sukcesu jeszcze daleko ;) I też są ze sobą bliźniaczo zżyte, razem śpią i najswobodniej bawią się też we dwójkę, chociaż lubią inne koty, zwłaszcza Budda jest ich ciekaw i czasem próbuje ocierania (oczywiście po otarciu się należy choć raz zasyczeć). Banshee mniej chętnie podchodzi do futer, ale kiedy Dżenu się obok niej kładzie, to sobie mruczy i jest bardzo zadowolona. Przed ludziami oboje jeszcze uciekają, ale jak się zacznie głaskać np. drzemiącego delikwenta (Banshee), to traktorek jest. A kiedy innego delikwenta się przemocą złapie (Budda), to jest taki atak miłości, że szok - traktor, tulenie, wystawianie brzuszka, noski, aż z pyszczka kapie!
Ale puść go tylko, to znów jesteś chodząca zgrozą ;)
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

Bułek i Bodhi były wczoraj u weta - wizytę zniosły dzielnie, bez pisków i syków (chyba w ciężkim szoku byli).

potem zwyczajowo transporter postawiony w sypialni - wcale nie chcieli go opuścić.
siedzimy sobie, gadamy z nimi i ze sobą aż tu nagle słychać nawoływania Nutka zza drzwi. Uchyliłam drzwi Nutek zawołał dzieciaki a te mało myśląc wypruły do przedpokoju ;) i nagle Bodhi zatrzymuje się - ogon do góry i tako rzecze do brata "Koleś, patrz jaka wielka chata!! ile pokoi!!"
pochodziły, pozwiedzały i na noc wróciły do sypialni.
ale dziś od rana już było nawoływanie pod drzwiami więc dzieciaki wypuszczone :)

Fiona siedzi na biurku z miną "podłoga to ~lawa~ małe kotki "
Nut łazi i marudzi a małe za nim deptają ::
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

misiosoft pisze:Fiona siedzi na biurku z miną "podłoga to ~lawa~ małe kotki"
:lol:
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

Obrazek
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Jaskie to grzeczne kotki, jak śpią ::
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

Bodhi i Bułek od weekendu mają całą chatę do swojej dyspozycji.
Bodhi jest przylepą, wystarczy go zacząć miziać i zaraz mruczy, udeptuje i kocha.
Bułek nadal próbuje nas zjeść :(

jedno jest pewne - chłopaki są nierozłączni. śpią razem, bawią się, jedzą z jednej miski (nawet jeśli druga jest obok)
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Agdzie nabyliście przecudnej urody leżanko-drapaczek?
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

BEATA olag pisze:Agdzie nabyliście przecudnej urody leżanko-drapaczek?
w MAXIZOO na Franowie :) ale to już dawno temu :)
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

misiosoft pisze:
BEATA olag pisze:Agdzie nabyliście przecudnej urody leżanko-drapaczek?
w MAXIZOO na Franowie :) ale to już dawno temu :)
:good:
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

Bodhi dzisiaj przyszedł do nas do łóżka po porcję mizianek - tak jak rezydenci. Niestety Fiona się obraziła i sobie poszła a Nut mnie osyczał...
a Bułek siedział pod krzesełkiem obok łóżka i próbował ogarnąć co się dzieje ;)
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

jak w DNIU ŚWISTKA - codziennie mam taką samą sytuację
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

a dziś będzie fotorelacja z życia Bodhiego i Bułka :)

"rodzinka w komplecie i gołąb za oknem"
Obrazek

"Że niby to porcelanowe to też kot? Pfff.... byłoby szkoda... gdyby... mu się spadło i stukło"
Obrazek

"jesteśmy takie kochane jak śpmiy"
Obrazek

"cała kanapa nasza"
Obrazek

ale jak przychodzi czas zabawy:
Obrazek
"muszę lecieć, moja planeta mnie potrzebuje"
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Cudaki :lol:
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Kocham przedostatnie zdjęcie! Kocham! :D
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Bardzo fajne zdjęcie rodzinne:)
Zdjęcia latających maluchów - superaśne. A jeszcze fajniej było oglądać te popisy na żywo, a pochwalę się, że miałam okazję :: Świetni są. Bohdi to mały przytulaśnik, Bułek chyba też by chciał, ale taki nieśmiały od maleńkości i trochę się boi :wink: W sumie kto mu się dziwi - ciocie bywają straszne, chcą wycierać ręce w małego koteczka :twisted:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
ODPOWIEDZ