Kubrick

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Kubrick ostatnio nauczył się od Zeldy, że jak się siedzi w umywalce, to czasem leci taki sznurek, na którego można polować... Czasem sznurek poluje na kota - rzuca się mu na głowę, a wtedy trzeba zaciekle walczyć o życie z tym sznurkiem, ale generalnie to świetna zabawa jest:))) Niestety Kubrick nie zajarzył, że sznurek jest do picia... Albo w sumie to Zelda taka wieśniaczka, że nie zna kulturalnego picia z miseczki...
Generalnie teraz w drodze do łazienki mam dwa koty plączące się pod nogami, albo umywalkę pełną kotów (wystarczą 2 sztuki, by była pełna:)

A poniżej Kubrick na luzaka:

Obrazek
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Jestem dumna z chłopaka:)))) Dziś dwoje nowych ludzi nas nawiedziło - nie rozdawali przysmaków, a Kubrick ze spokojem pozwalał się głaskać:)))
Oczywiście wzbudzał powszechny zachwyt - no bo jak tu nie podziwiać takiego przystojniaka...

Obrazek
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Ooooo, ja też jestem dumna z Przystojniaka :modly:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Kubrick nam się zaokrąglił - w końcu nie wygląda jak wypłosz;)
No i nie zachowuje się tak - ośmiela się nawet zajmować główną miejscówkę Szeryfa Zeldy:

Obrazek

Obrazek

Cieplutki śpiworek w najwyższym wygodnym miejscu w pokoju:)
Aaaaaaa - i prawie, prawie się noskujemy :banan:

No właśnie - czy wasze koty wchodzą do śpiworka? Nasze nie chcą... Ale leżenie na też jest fajne!
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

żaden nigdy nie wszedł u mnie do śpiwora :roll:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
Basik
Posty: 634
Rejestracja: 27 lip 2016, 13:32
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

Post autor: Basik »

u mnie śpiworek też nie zdał egzaminu choć wydawał się cudownym spełnieniem marzeń kocich :lol:
BB :)
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Basik pisze:u mnie śpiworek też nie zdał egzaminu choć wydawał się cudownym spełnieniem marzeń kocich :lol:
dokładnie, u mnie sie kładły obok :lol: JEDEN RAZ położyły się na nim, dlatego jeszcze bardziej super, że Kubrick sobie korzysta ::
Awatar użytkownika
Basik
Posty: 634
Rejestracja: 27 lip 2016, 13:32
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

Post autor: Basik »

einfach pisze:
Basik pisze:u mnie śpiworek też nie zdał egzaminu choć wydawał się cudownym spełnieniem marzeń kocich :lol:
dokładnie, u mnie sie kładły obok :lol: JEDEN RAZ położyły się na nim, dlatego jeszcze bardziej super, że Kubrick sobie korzysta ::
Jak sobie o tym myślę, to najbardziej ja się cieszyłam z tego śpiworka :roll:
BB :)
Awatar użytkownika
domonika
Posty: 364
Rejestracja: 20 wrz 2016, 19:31
Lokalizacja: Poznań

Post autor: domonika »

Mój wszedł 2 razy odkąd ma śpiworek pół roku, za drugim razem od razu ruszyłam z telefonem i jak zaczęłam robić zdjęcia to chyba się speszył i wyszedł :: i to był ostatni raz w śpiworku :lol:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Z kolei Stokrotka tak śpiworek pokochała, ze musiałam ją wyadoptować z nim :roll: Ale preferowała go ugniatać niż cokolwiek innego ;)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Kubric wraz z Lutym musieli opuścić dotychczasowy Dom Tymczasowy :( ewidentnie nie dogadywali się ze stadem rezydentów i pozostałych tymczasów, dochodziło do łapoczynów. Jednym z Tymczasków w tym DT jest Zelda, która ma bardzo chore serce, nie mogliśmy więc ryzykować, że jej stan się pogorszy..
W żadnym z naszych domów nie ma miejsca na dwa kolejne koty :( to są sytuacje, w których jesteśmy całkowicie pod ścianą.. Kubrick i Luty trafili do naszego szpitalika, do klatek. To jedyne rozwiązanie, na prawdę nie było innego wyjścia.
Pozostaje nam wierzyć, że niedługo znajdzie się dla nich nowy, wspólny, choćby tymczasowy dom. Oni kochają się bardzo i na prawdę nie chcielibyśmy ich rozdzielać.
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Małe sprostowanie - Kubrick dogaduje się z KAŻDYM kotem, on koty kocha! Ale nie miałam serce rozdzielać Lutka i Kubricka - myślę, ze Luty w pojedynkę pobyt w szpitaliku zniósłby strasznie... Dlatego oba kocurki zajmują sąsiednie klatki i zawsze mają siebie w polu widzenia, a także swoje zapachy...
Bo przecież - tam, gdzie Luty, tam Kubrick... ZAWSZE!
Obrazek
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Kubryś też jeszcze nie przeczuwa nawet (choć w sumie ten szósty koci zmysł...), że na horyzoncie majaczy coś bardzo wyraźnie i intensywnie:) I nie - nie chodzi o drapak w kształcie chałupki, na którym Kubrick oczywiście w towarzystwie Lutka...

Obrazek
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

:love: :love: :love:
moni
Posty: 125
Rejestracja: 09 lis 2016, 15:19
Lokalizacja: Poznań/Podolany

Post autor: moni »

Kubryś w nowym DT :)
Potrzeba czasu by się przyzwyczaił do nowego miejsca; chowa się jeszcze za starszym kolegą - Lutym, ale na pieszczoszki przychodzi coraz częściej :)
Obrazek
ODPOWIEDZ