Frydziu - miałeś piękną jesień życia - w ciepełku, jak wolałeś - na ogrodzie lub kanapie, z pełnym brzuszkiem... I to najważniejsze - w tych najtrudniejszych, ostatnich chwilach nie byłeś sam... Będę zawsze Cię pamiętać, Frydzinku...
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Zygfryd dzięki Tobie dowiedział się co to koci raj jeszcze za życia i miał przecudne ostatnie dni. Bez Ciebie nigdy by tego cudu nie zaznał. Trzymaj się.....
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Zygfryduś, kocurku kochany.... ;(
Pamiętam jak na dyżurach trzeba było uważać byś nie dał w piernicz łapą..
Ale i tak Ciebie kochałam! Załamałeś serce!
Ale i tak Ciebie kocham!
Kat dałaś Mu szczęście, dałaś mu dom taki jaki kochał. Z ogrodem z kotami z lawendą. Z miłością!
Kat bardzo dziękuje Tobie za to co mu dałaś! Dziękuje! Bardzo Tobie dziękuje!
A ty Zygryś patrz na nas z góry i przesyłaj nam baranki!
Kochamy Ciebie Zgrysiu! [*]