Dobre wieści są takie, że to nie nowotwór, a okropny wrzód, powstały w wyniku gigantycznego stanu zapalnego. Takich zmian się nie usuwa - ponieważ będą narastały ponownie, aż do pozbycia się głównego problemu, czyli popsutych zębów. Zatem nie było innego wyboru, jak usunąć wszystkie chore zęby, czyli w zasadzie - wszystkie zęby w paszczy. Teraz z dnia na dzień powinno być lepiej, ból powinien odpuszczać, wrzody będą pomału zanikać.
Paszcza przed zabiegiem - zdjęcia dla osób o mocnych nerwach :/