Scarlett i Tobi

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Scarlett i Tobi urządzają konkursy, kto z dwójki głośniej będzie się domagał jedzenia. Wszak brzuszki maluchów (mimo że dopiero co dostały kolację!) zdają się być bez dna, co łobuzerska dwójka potwierdza na każdym roku. Mamy zatem piski. Śpiewy chóralne. Płacze i zawodzenia.

Jak to uczyniłaś, czemu mi to zrobiłaś, że znów jestem taka głodna / taki głodny ??? Oszukujesz, na pewno sama nam podjadasz, a my takie małe! Maluchy uwielbiają również powarczeć na siebie w trakcie jedzenia - kto wie, a jak mi zabierze? Najlepiej zachowuje się Scarlett, który pełnym podejrzliwości wzrokiem łypie spode łba na każdego, kto poruszy się, gdy królowa spożywa posiłek. :aniolek:

Tobi jest miluchem pierwszej klasy, po pracy jestem obdarowywana serią przytulasów, buziaków i spojrzeń - a po co Ty ciotka z domu wychodzić, jak my z siostrą chcemy być miziani? :diabel:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

a jak tam pieczarkarnia?
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Z pieczarkarnią walczymy, ale efekty są całkiem niezłe. Obecnie maluchy nie muszą już być kąpane w szamponie, jesteśmy tylko na lekarstwach doustnych (bądź dopyszczkowych). Czekamy na powrót naszej Pani doktor z urlopu i zaraz potem jedziemy na wizytę. :)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

super :) :good:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Tobi (znany w niektórych kręgach jako Tobias) oprócz tego, że jest miluchem, jest także zawadiaką. A także złodziejem serc wszelakich. Uwielbia przesiadywać na kolanach u swojego ulubionego dużego wujka - wujek wtedy mówi, że przygniótł Go najsłodszy ciężar na świecie i że chyba nie będzie mógł wstać... Natomiast Scarleciuszka musi być wszędzie pierwsza. Do rozdawania buziaków i podgryzania bród jest pierwsza, powstał nawet okolicznościowy filmik z tej okazji, pytanie tylko czy takie amory człowieczo - kocie mogą być umieszczane w internetach. :aniolek:

Polataliśmy, a teraz nam się oczka kleją ...

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Słodziaki :serce: a jak zdrowie?
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Zdrówko o wiele lepiej! :aniolek: W nowym miesiącu zaczynamy myśleć o szczepieniu. :banan:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

super :good: czyli grzybiarnia sobie poszła?
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Wyleczyliśmy grzyba, a na szczepienie musimy trochę poczekać po skończonej terapii. Zapominamy o paskudnym choróbsku i rośniemy w siłę!
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Scarlett i Tobi bardzo przeżywali, że niedawno przeżyli pierwszy w życiu Dzień Kota. Na całe szczęście w tym roku Dzień Kota przypadł w piątek, także można było szaleć. Przygotowania do imprezy rozpoczęły się już w czwartek - Tobi układał playlistę, a Scarlett opracowywała układy choreograficzne. Drinki z kocimiętką lały się przez cały wieczór, ale te koty mają spust! :wink: Na sam koniec imprezy Tobi chodził po mieszkaniu z boomboxem na ramieniu i zaczął rapować... Całe szczęście, że nie przyszli do nas oburzeni sąsiedzi z prośbą o ciszę. :lol: Mam po tej imprezie jedną refleksję - czy Dzień Kota nie powinien być codziennie? :aniolek:
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

A po skończonej imprezie Tobisław staje się ekspertem do spraw porządnego układania prania. W końcu wiadomo, że kotki potrafią robić to najlepiej, prawda?

Obrazek

Scarlett natomiast uważa, że w takiej sytuacji najlepiej jest się zdrzemnąć.

Obrazek

Kontroler do spraw prania też już taki trochę śpiący ;)

Obrazek
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Miłość pomiędzy zwierzakami jest cudowna - czysta, bezinteresowna, szczera. Zawsze, kiedy patrzę na Scarlett i Tobiego, widzę właśnie taką miłość. Puplety uwielbiają się gonić, zaczepiać, spać razem... Myją się tak zaciekle, jakby chcieli się zjeść. :wink: Po myciu i przytulankach następuje gonitwa. Tobiś goni, Scarlett ucieka, po czym następuje zderzenie i kudłata kulka pada znów wyczerpana. Zawsze się zastanawiam, po co mi w takich sytuacjach telewizor? :banan:
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Nie wiem, nie wiem... Mam wrażenie, że ta parka podjada po nocach drożdze ...

Obrazek

Tobi w pozie, na którą nie mam nawet słów :oops:

Obrazek

Gimnastyka wieczorna ::

Obrazek
Awatar użytkownika
Marianna
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lut 2017, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Marianna »

W takich sytuacjach zastanawiam sie, czy uzasadnienie wniosku o kredyt "na większy dom dla futer" miałoby racje bytu :twisted:

Świetne są :banan:
tajga
Posty: 352
Rejestracja: 02 paź 2016, 10:33
Lokalizacja: Poznań

Post autor: tajga »

Marianna pisze:W takich sytuacjach zastanawiam sie, czy uzasadnienie wniosku o kredyt "na większy dom dla futer" miałoby racje bytu :twisted:
:: :: :: Racja ! Powinien takowy istnieć! :D
ODPOWIEDZ