
Kiara
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Dzień dobry
Minął miesiąc od naszej adopcji, więc chciałabym napisać parę słów o tym, jak Kiara zafunkcjonowała w naszym domu.
Jak wspominaliśmy p. Alicji wolontariuszce, jesteśmy całkowitymi nowicjuszami, jeśli chodzi o koty. Kiara okazała się idealnym "kotem dla początkujących"
Jest bardzo spokojna, ale towarzyska. Nie niszczy, jest przewidywalna i przymilna. Pierwszy dzień spędziła pod łóżkiem, ale później już zaczęła penetrować mieszkanie i oswajać teren. W drugim tygodniu zareagowała na zabawki - "zechciała" gonić za piórkiem na wędce, lubi piłeczki i myszki. Bawi nas strasznie swoimi polowaniami i tym, jak dzielnie stawia czoła agresywnemu dywanowi
Ma jeszcze do nas mało cierpliwości, jeśli chodzi o branie na ręce. Jedynie synowi udaje się utrzymać ją trochę dłużej i czasem nawet Kiara poleży trochę na rękach i pomruczy, ale to rzadkość. To raczej ona decyduje ile kontaktu chce.
W załączniku przesyłam parę zdjęć (kilka ma też p. Alicja) - można zamieścić wpis na stronie fundacji, bo mam szczerą nadzieję, że Kiara zostanie u nas na dobre.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc p. Alicji - musiała zrobić nam przyspieszony kurs, ale myślę, że jesteśmy na dobrej drodze
Minął miesiąc od naszej adopcji, więc chciałabym napisać parę słów o tym, jak Kiara zafunkcjonowała w naszym domu.
Jak wspominaliśmy p. Alicji wolontariuszce, jesteśmy całkowitymi nowicjuszami, jeśli chodzi o koty. Kiara okazała się idealnym "kotem dla początkujących"

Jest bardzo spokojna, ale towarzyska. Nie niszczy, jest przewidywalna i przymilna. Pierwszy dzień spędziła pod łóżkiem, ale później już zaczęła penetrować mieszkanie i oswajać teren. W drugim tygodniu zareagowała na zabawki - "zechciała" gonić za piórkiem na wędce, lubi piłeczki i myszki. Bawi nas strasznie swoimi polowaniami i tym, jak dzielnie stawia czoła agresywnemu dywanowi

Ma jeszcze do nas mało cierpliwości, jeśli chodzi o branie na ręce. Jedynie synowi udaje się utrzymać ją trochę dłużej i czasem nawet Kiara poleży trochę na rękach i pomruczy, ale to rzadkość. To raczej ona decyduje ile kontaktu chce.
W załączniku przesyłam parę zdjęć (kilka ma też p. Alicja) - można zamieścić wpis na stronie fundacji, bo mam szczerą nadzieję, że Kiara zostanie u nas na dobre.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc p. Alicji - musiała zrobić nam przyspieszony kurs, ale myślę, że jesteśmy na dobrej drodze
Ostatnio zmieniony 31 lip 2017, 10:30 przez kikin, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje Tymczaski kochane
Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta




Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
Dzień dobry wszystkim
Chcę się przedstawić - jestem nowa na tym forum, ale obserwuję je z ciekawością od lutego.
W lutym nastąpiła rewolucja w życiu mojej rodziny. Rewolucja ma na imię KIARA i to ona sprawiła, że koci świat otworzył się na nas, a my na niego.
Kiara jest u nas już 5 miesięcy i w tym czasie musieliśmy się nauczyć wszystkiego, co trzeba wiedzieć o opiece nad kotem. I okazało się, że – jak to już ktoś napisał – z kotami jest jak z chipsami... nigdy nie kończy się na jednym
Dojrzeliśmy do tego, żeby zostać DT i pewnie przyjmiemy jakiegoś miłego gościa we wrześniu.
To mój pierwszy wpis, więc jak już trochę opanuję technicznie to forum, to wrzucę też kilka zdjęć i filmów Kiary. Ostatnio zachowuję się podobnie, jak rodzic małego dziecka – Kiara ma robione fotki we wszystkich możliwych ujęciach
Na teraz to wszystko, pozdrawiam forumowiczów

Chcę się przedstawić - jestem nowa na tym forum, ale obserwuję je z ciekawością od lutego.
W lutym nastąpiła rewolucja w życiu mojej rodziny. Rewolucja ma na imię KIARA i to ona sprawiła, że koci świat otworzył się na nas, a my na niego.
Kiara jest u nas już 5 miesięcy i w tym czasie musieliśmy się nauczyć wszystkiego, co trzeba wiedzieć o opiece nad kotem. I okazało się, że – jak to już ktoś napisał – z kotami jest jak z chipsami... nigdy nie kończy się na jednym

Dojrzeliśmy do tego, żeby zostać DT i pewnie przyjmiemy jakiegoś miłego gościa we wrześniu.
To mój pierwszy wpis, więc jak już trochę opanuję technicznie to forum, to wrzucę też kilka zdjęć i filmów Kiary. Ostatnio zachowuję się podobnie, jak rodzic małego dziecka – Kiara ma robione fotki we wszystkich możliwych ujęciach

Na teraz to wszystko, pozdrawiam forumowiczów
Witamy serdecznie!Kama pisze:Dzień dobry wszystkim![]()
Chcę się przedstawić - jestem nowa na tym forum, ale obserwuję je z ciekawością od lutego.
W lutym nastąpiła rewolucja w życiu mojej rodziny. Rewolucja ma na imię KIARA i to ona sprawiła, że koci świat otworzył się na nas, a my na niego.
Kiara jest u nas już 5 miesięcy i w tym czasie musieliśmy się nauczyć wszystkiego, co trzeba wiedzieć o opiece nad kotem. I okazało się, że – jak to już ktoś napisał – z kotami jest jak z chipsami... nigdy nie kończy się na jednym![]()
Dojrzeliśmy do tego, żeby zostać DT i pewnie przyjmiemy jakiegoś miłego gościa we wrześniu.
To mój pierwszy wpis, więc jak już trochę opanuję technicznie to forum, to wrzucę też kilka zdjęć i filmów Kiary. Ostatnio zachowuję się podobnie, jak rodzic małego dziecka – Kiara ma robione fotki we wszystkich możliwych ujęciach![]()
Na teraz to wszystko, pozdrawiam forumowiczów
Prosimy wyczochrać koteczkę

I wielkie uściski za podjęcie decyzji by być DT

Podobno ;-)Basik pisze:tak... podobno do trzech kotów jest się normalnym
Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤