Ja używam bardzo podobnego do tego: http://www.zooplus.pl/shop/psy/maszynki ... nie/545781 - tego mniejszego 6,5 cm. Do wszystkich kotów, ale też wszystkie mam krótkowłose. Wiadomo, że jeśli kot ma jakieś problemy skórne i jest odizolowany od stada, furminator trzeba zdezynfekować. Do tego używam wybielacza (chlor)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Dla Mariany może być ten dla dużego kota o krotkiej siersci. Ale zanim kupisz sprawdź jak reaguje na czesanie czyms tanszym. Ja rzucilam sie kiedys na oryginalny Furminator i teraz leży i się kurzy, bo mojego niedotykalskiego to mozna w dupę predzej pocałować niż wyczesać.
Ja kiedy mogę proponuję kupno szczotki tangle teezer
Furminator też jest dobry, ale nie wszystkie lubią czesanie tym sprzętem, a tangle teezer robi furorę
Neda pisze:Dla Mariany może być ten dla dużego kota o krotkiej siersci. Ale zanim kupisz sprawdź jak reaguje na czesanie czyms tanszym. Ja rzucilam sie kiedys na oryginalny Furminator i teraz leży i się kurzy, bo mojego niedotykalskiego to mozna w dupę predzej pocałować niż wyczesać.
Neda skąd ja to znam!
Moje czesanie Monki wygląda mniejwęcej tak:
Marianna pisze:My mamy taki gumowy czesak, ale on jest słaby tyle samo kudłów to ja sama ręka potragie wyczesac dlatego szukam czegoś innego.
Zamówię Tangle teezer i przyjrzę sie blizej furminatorowi.
Wiesz wszystko zalezy jak bardzo Marianna lubi tą czynność, ja w domu mam dwa przeciwieństwa, jeden kot bardzi kocha czesanie a Monka musi mieć dzień jak chce się czesać to da się czesać jak nie ma na to ochoty to niestety wygląda to tak: my za nią biegamy a jak Monka się wkurzy to robi z nami tak: piekielna kotka!