Kontakt w sprawie adopcji: adopcje@kocipazur.org
502 111 279 (pon-pt 18-20)
---------
Wrzosówka miała być tylko wysterylizowana i trafić z powrotem na kompleks działek... Ale podczas zabiegu okazało się, że ogromna wszawica spowodowała tak duże zapalenie skóry, że konieczna stała się antybiotykoterapia; dodatkowo koteczka ma złamany ogon:( Z kolei w trakcie rekonwalescencji wyszło na jaw, że to miziak, jakich mało - tylko trochę jeszcze przestraszony;) Jednak kiedy Wrzosia się rozkręci - brzuszki i baranki są na porządku dziennym.
Dodatkowo dziewczę jest bardzo oryginalnie umaszczone - białe futerko jest zdecydowanie dłuższe niż czarne - wygląda to bardzo spektakularnie, zwłaszcza w obrębie ciemnych plam.
Koteczka jest bardzo młoda, ma ok. roku i oczywiście czeka na dom...
Eva pisze: jest związane z pochodzeniem Panny, wrzosówka bowiem to gatunek owiec
znaczy kota pochodzi od owiec...
:wieszco:
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.