
Dramat Niezłomny
Moderatorzy: crestwood, Migotka
- KrisButton
- Posty: 3711
- Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
- Lokalizacja: Luboń
Dziennik pokładowy Dramata Niezłomnego (Dzień Trzydziesty)
Uprzejmie informuję, iż Dramcio nasz Ukochany ma dziś ZIELONĄ NOC!
Plecaczek juz spakowany, bo od jutra nowe przygody i nowe wyzwania we własnym domu
ten wspaniały Kot skradł serce wspaniałym Ludziom i jestem pewna, że czeka ich wiele szczęśliwych lat razem
Następne wieści pewnie juz bedą pochodziły z Dramat'ycznego Domu Stałego
PS. Pozwolę sobie na odrobinę prywaty - jeśli ktoś do tej pory nie był pewien lub się wahał - ziatańcie domem tymczasowym! Ta odrobina wytchnienia po kuracji w szpitaliku jest tak potrzebna, aby kot wypiękniał przed podróżą do domu stałego! Zaproszenie Dramata było druga najlepsza decyzja w tym roku (zaraz po adopcji Marianny) - to cudowne uczucie wypuszczać w świat do dobrych Ludzi tak wyjątkowego kota. Dziękujemy Dramaciku za wspólny miesiac
bądź szczesliwy Kochanie!!! ❤❤❤
Uprzejmie informuję, iż Dramcio nasz Ukochany ma dziś ZIELONĄ NOC!

Plecaczek juz spakowany, bo od jutra nowe przygody i nowe wyzwania we własnym domu



PS. Pozwolę sobie na odrobinę prywaty - jeśli ktoś do tej pory nie był pewien lub się wahał - ziatańcie domem tymczasowym! Ta odrobina wytchnienia po kuracji w szpitaliku jest tak potrzebna, aby kot wypiękniał przed podróżą do domu stałego! Zaproszenie Dramata było druga najlepsza decyzja w tym roku (zaraz po adopcji Marianny) - to cudowne uczucie wypuszczać w świat do dobrych Ludzi tak wyjątkowego kota. Dziękujemy Dramaciku za wspólny miesiac

Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
- KrisButton
- Posty: 3711
- Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
- Lokalizacja: Luboń
Relacja z Domu Stałego
(01.05.2017)
Trzeci dzień i Pan Kotek jest juz zupełnie u siebie. W nocy śpi z nami w łóżku, w dzień na parapecie i leżance, bawi się jak opętany - salon jest istnym pokojem zabaw, uwielbia towarzyszyć przy wszystkich czynnościach kuchennych
wszystko jest taaakie fascynjące 
Ah i najważniejsze: przechrzciliśmy koleżkę - Klemens pasuje idealnie
Klemens, Klemcio, Klemek...


Trzeci dzień i Pan Kotek jest juz zupełnie u siebie. W nocy śpi z nami w łóżku, w dzień na parapecie i leżance, bawi się jak opętany - salon jest istnym pokojem zabaw, uwielbia towarzyszyć przy wszystkich czynnościach kuchennych


Ah i najważniejsze: przechrzciliśmy koleżkę - Klemens pasuje idealnie

Klemens, Klemcio, Klemek...


Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
Mam wieści z Dramkowego domku 
"Dzień dobry, Aniu!
Mamy do przekazania słów kilka po minionym miesiącu w domu własnym Klemka. Zaczniemy od naszego zobowiązania, mianowicie od wizyty u Pani weterynarz. Z wątrobą jest lepiej, ale niestety jeszcze nie tak, jak być powinno (w załączeniu wyniki badania). W związku z tym, Klemens przez kolejne trzy tygodnie będzie przyjmował ten sam zestaw medykamentów. I znów kontrola. Ale już u innej weterynarz - os. Jagiełły jest strasznie daleko... Oczywiście aktualna weterynarz wszystko wie i rozumie. Ogólnie Pani z Jagiełły powiedziała, że chłopak trochę przytył i że wygląda zdrowo.
Klemcio z dnia na dzień jest coraz fajniejszy - wydaje nam się, że już w pełni czuje się bezpiecznie i u siebie. Zabawom nie ma końca, wszystkie parapety są jego. Mamy już nawet mały, poranny rytuał: około pół godziny przed budzikiem, Klemens wskakuje do nas na łóżko i jest powitalne głaskanko, fikołki i mruczanko, zamknięcie oczek i krótka drzemka - z tęsknoty po długiej nocy i na udane "dzień dobry"
Z wypoczywaniem z nami ma mały problem, ale coraz częściej się zdarza, że poleży z nami na sofie. Myślę, że to też może być kwestia młodego wieku. Jeśli głaskać, to parterowo (podłogowo) - wtedy jest super. Jest naprawdę kochany.
Pamiętamy o towarzyszu dla Klemcia, myślimy o dziewczynie mniej-więcej w tym samym wieku, może trochę starszej. Jest taka inicjatywa "Ratujemy koty z Półwiejskiej" - jedna dziewczyna bardzo mnie wspierała w poszukiwaniach Suzi, więc także zobaczymy u nich. Nie chcemy się spieszyć póki co, ale oczywiście, jak temat się zacznie, również u Was zrobimy rekonesans kotkowy, bo musimy dobrać idealną towarzyszkę dla Klemensa.
W załączeniu zdjęcie Mr. Klemensa - dla potwierdzenia powyższych słów
Ciężko go uchwycić, ponieważ jak tylko widzi skupioną na sobie uwagę, aktywuje się albo do zabawy, albo do głaskania i cały czas jest w ruchu.
Z pozdrowieniami,
Klemensowa rodzinka"



"Dzień dobry, Aniu!
Mamy do przekazania słów kilka po minionym miesiącu w domu własnym Klemka. Zaczniemy od naszego zobowiązania, mianowicie od wizyty u Pani weterynarz. Z wątrobą jest lepiej, ale niestety jeszcze nie tak, jak być powinno (w załączeniu wyniki badania). W związku z tym, Klemens przez kolejne trzy tygodnie będzie przyjmował ten sam zestaw medykamentów. I znów kontrola. Ale już u innej weterynarz - os. Jagiełły jest strasznie daleko... Oczywiście aktualna weterynarz wszystko wie i rozumie. Ogólnie Pani z Jagiełły powiedziała, że chłopak trochę przytył i że wygląda zdrowo.
Klemcio z dnia na dzień jest coraz fajniejszy - wydaje nam się, że już w pełni czuje się bezpiecznie i u siebie. Zabawom nie ma końca, wszystkie parapety są jego. Mamy już nawet mały, poranny rytuał: około pół godziny przed budzikiem, Klemens wskakuje do nas na łóżko i jest powitalne głaskanko, fikołki i mruczanko, zamknięcie oczek i krótka drzemka - z tęsknoty po długiej nocy i na udane "dzień dobry"

Z wypoczywaniem z nami ma mały problem, ale coraz częściej się zdarza, że poleży z nami na sofie. Myślę, że to też może być kwestia młodego wieku. Jeśli głaskać, to parterowo (podłogowo) - wtedy jest super. Jest naprawdę kochany.
Pamiętamy o towarzyszu dla Klemcia, myślimy o dziewczynie mniej-więcej w tym samym wieku, może trochę starszej. Jest taka inicjatywa "Ratujemy koty z Półwiejskiej" - jedna dziewczyna bardzo mnie wspierała w poszukiwaniach Suzi, więc także zobaczymy u nich. Nie chcemy się spieszyć póki co, ale oczywiście, jak temat się zacznie, również u Was zrobimy rekonesans kotkowy, bo musimy dobrać idealną towarzyszkę dla Klemensa.
W załączeniu zdjęcie Mr. Klemensa - dla potwierdzenia powyższych słów

Z pozdrowieniami,
Klemensowa rodzinka"
Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤