
Pigla
Moderatorzy: crestwood, Migotka
A jak ktos Jej zje?
Albo zabraknie, bo nie zostaną uzupełnione zapasy?
Trzeba pilnować swoich interesów :-)
Albo zabraknie, bo nie zostaną uzupełnione zapasy?
Trzeba pilnować swoich interesów :-)
Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
Pigla bardzo pilnuje swoich interesów! To jest kotek zasadniczo interesowny jeśli chodzi o jedzonko, a także o poranne głaski. Dzisiaj znowu wstałam 10 minut później, niż powinnam, bo jej miziastość wskoczyła na łóżko i zaczęła się wić w pościeli
Czasem serio się zastanawiam, jak to możliwe, że nie skręca sobie karku w międzyczasie, ponieważ stopień akrobacji wykonywanych przez dziewczynę jest zwyczajnie FENOMENALNY.
Nadal preferujemy mizianie po główce, ale dziś akurat na jakieś 15 sekund dostępny był brzuszek. Potem Pigla zorientowała się, że miziamy brzuszek i zawstydzona czmychnęła z pościeli

Nadal preferujemy mizianie po główce, ale dziś akurat na jakieś 15 sekund dostępny był brzuszek. Potem Pigla zorientowała się, że miziamy brzuszek i zawstydzona czmychnęła z pościeli

Do spania ostatnio najlepsze są legowiska pod oknem balkonowym. Tak wyglądała ostatnia niedziela:
Od góry: Królowa Malina, Silanka i Pigla.
A niektóre poranki wyglądają tak:
Nie chce mi się wierzyć, że kiedy do nas trafiła, Pigla uciekała od wyciągniętej ręki, bo takim była płochulcem
Od góry: Królowa Malina, Silanka i Pigla.
A niektóre poranki wyglądają tak:
Nie chce mi się wierzyć, że kiedy do nas trafiła, Pigla uciekała od wyciągniętej ręki, bo takim była płochulcem

Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez Nadira, łącznie zmieniany 1 raz.
Z Panem Kotem to różnie bywa - od wczoraj twardo okupuje to kartonowe legowisko XD Natomiast zwykle śpi gdzieś razem z Yoko, bo się kochająBasik pisze:Super to zdjęcie pierwsze! można patrzeć i patrzeć... a Pan Kot? pewnie ma swoje lokum z dala od dam

Pigla w sumie albo śpi gdzieś sama, albo w większej grupie, jak na zdjęciu. Ze wszystkimi kotami ma teraz relacje bardzo poprawne, acz szalonych miłości raczej nie ma

Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez Nadira, łącznie zmieniany 1 raz.
W zeszłym tygodniu był u nas Specjalista-Fotograf (zdjęcia na dniach, nie mam kiedy przysiąść...) i Pigla wyraźnie dała nam do zrozumienia, że jakkolwiek bardzo nas lubi, tak skupianie na niej uwagi jest co najmniej nietaktowne XD Myślę, że przywykła już do tego, że goście, którzy do nas przychodzą, większość uwagi poświęcają jednak bardziej atencyjnym kotom (czyli Królowej i Silance, na przykład), a ona może utrzymywać leciutki dystans.
Człowiek z obiektywem celujący w jej stronę niespecjalnie przypadł jej do gustu...
Człowiek z obiektywem celujący w jej stronę niespecjalnie przypadł jej do gustu...

Pigla wiecznie się wszystkiemu dziwi. Czasem jej nawet trochę zazdroszczę - bo ma w oczach takie zaskoczenie i zachwyt nad rzeczywistością jakby chciała powiedzieć "ojej, to życie naprawdę jest takie fajne?". Ano jest, Piglaczku 
Już ponad rok gościmy tę piękną damę u nas w domu i zdziwione ślepka nadal wypatrują Swojego Miejsca. Może patrzą na Ciebie?
"Żartujesz pan?"


Już ponad rok gościmy tę piękną damę u nas w domu i zdziwione ślepka nadal wypatrują Swojego Miejsca. Może patrzą na Ciebie?
"Żartujesz pan?"
Ojejuniu
cudowności!

Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
-
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań