Bessie nauczyła się gadać. Pewnie brała lekcje u Huncwota. Teraz jak wchodzę do pokoju to mówi do mnie miau miau z wyrzutem, że tak późno wróciłam. W kuchni zaś skarży się, że nie dostaje lepszych smakołyków. I kto to widział, żeby kot tyle gadał?
Bessunia jest przesłodka. Towarzyszy mi przy odkurzaniu i skręcaniu mebli. Ostatnio przychodzi i kładzie się obok mniej. Jak patrzę na nią to bardzo cieszę się, że jestem DT bo wiem, że beze mnie taka kotka zginęłaby na ulicy. A to jest najsłodszy kotek na świecie i zero kocich kaprysów i agresji
Bessunia została kocią mamą dla Hulanki. Obawiam się, że takiej miłości nie mogę rozdzielić. W prawdzie Bessie lubi każdego kota i jest to jej obojętne w jakim dwupaku pójdzie ale dla Hulanki Bessie jest wielkim wsparciem i autorytetem.
Bessunia znów świadczy usługi porządkowe. Zastanawiam się czy ona nie powinna na stałe zostać w fundacji jako opiekun młodych kotów ;-) https://youtu.be/oR74mJ_9tVs
Bessie nauczyła się gadać. Ja do niej "sio z kuchni" a ona z pretensją w głosie "miau miau miau".
Czasem też przychodzi i też mówi miau a ja patrzę i zastanawiam się co ona ode mnie chce. Ciekawe kto ją tego nauczył. Huncwot.....ty łobuzie