Kadłubek

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Pomijając już wszystkie inne okoliczności, Kadłubek jest po prostu przekochanym kotem :serce:
Można mu zostawić otwartą klatkę - on i tak z niej nie wychodzi. Chyba podoba mu się ten chmurkowy klimat, który mu tam urządziłam ;)
https://youtu.be/X8gv_5pXDxA
Awatar użytkownika
zuzk
Posty: 1611
Rejestracja: 06 kwie 2017, 13:47
Lokalizacja: Poznań

Post autor: zuzk »

Morii jesteś niesamowita! Kochany kot :aniolek: i tak, przez kilka lat chodził bez ogona i NIKT się nim nie zaopiekował? :cry:
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

Wreszcie sucho i czysto w pupę. Pewnie wreszcie mniej boli. Dla niego to pewnie, jak raj. I to wszystko dzięki Tobie Morri :serce:
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

U Kadłubka pogorszenie :( Antybiotyk skończony, kroplówki dożylne odstawione, kupa nadal maziowata, ale nie wodnista, aż tu nagle dzisiaj bladym świtem zastaję całą klatkę w rzadkościach wyglądających jak niestrawiona karma z wczoraj :( Chłopak od razu do wanny i kilkugodzinna głodówka, bo jeszcze dziś chciałam zabrać go na biochemię. Moglibyśmy wcisnąć się jedynie między pacjentami. Tymczasem dotarło do mnie, że przy biegunkowym odwodnieniu z pobrania krwi znów nic nie wyjdzie :( A tylko narazimy go na długotrwałe oczekiwanie w poczekalni :/ Zaraz po powrocie z pracy ugotowałam więc pierś z kurczaka, by wrzucić mu do żołądka coś najdelikatniejszego i tak od tej pory co dwie-trzy godziny daję mu po trochu. Teraz widać, że wreszcie jest najedzony. Podaliśmy mu też kroplówkę podskórnie, by go trochę nawodnić. Może jutro wreszcie uda się zrobić tę biochemię....
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

trzymam kciuki :good: :good: :good:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Od wczorajszego kurczaka aż do chwili obecnej kupy brak :shock:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Słuchajcie... on próbuje zrobić kupę....!!!! Ewidentnie WIE, że mu się chce! Ale nie może zrobić - co za ironia :mur:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

No i zrobił. Przez sen :(
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

Morri doczytałaś o tym Nivalinie? Warto?
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

wiedźma pisze:Morri doczytałaś o tym Nivalinie? Warto?
trochę poczytałam, ale na etapie działań niepożądanych (biegunka, wzmożona perystaltyka jelit) stwierdziłam, że jeszcze nie czas o tym myśleć...

Tymczasem wczoraj przeżyliśmy mały armagedon. Równo po dwóch tygodniach od pierwszego odrobaczenia, znów zaczęło się z Kadłubka lać tak, że oczy wychodziły mi na wierzch :( Puszczał bąki, które kończyły się wielkim wodnistym kleksem :( Wpadłam w małą panikę :(
Nawodniliśmy podskórnie i zużyliśmy dwie paczki podkładów higienicznych. O potwornie wzdętym brzuchu już nie wspomnę. I znów zaplanowana wizyta - pobranie krwi - okazała się bez sensu :( Nawet nie śmiałam pomyśleć, że coś się uda pobrać przy takiej biegunce :(
Dziś, jak ręką odjął. Podaliśmy Drontal
Ostatnio zmieniony 28 wrz 2017, 0:15 przez Morri, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Postępy w wyglądzie Kadłubkowego kuperka wyglądają tak :tan:
Obrazek
Dziś znów nie ma kupy :) Jesteśmy wyłącznie na karmie gastro.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Od czwartku kupy brak całkowicie :( Od soboty działam z parafiną. Dziś nawet z drugiej strony. I kompletnie nic :( Pocieszam się tym, że z samego mięsa, zwłaszcza gotowanego, pewnie jakoś za wiele w jelitach nie zalega, ale i tak mamy ogromny problem :( Dziś Kadłubek prawie nie jadł. Wtoczyliśmy mu też pod skórę sporo płynów, bo był megaodwodniony :( Podanie no-spy w jego przypadku jest awykonalne. Wymiotuje po niej :( Jutro bezwzględnie wet. Jestem lekko przerażona :( :( :(
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Poprawka: gotowany kurczak jednak jest czymś, czemu nie można się oprzeć :) Choć częściowo mogę odetchnąć :)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Kasiu, i jak?
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Kupy ciągle brak. Zaraz jedziemy do weta
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
ODPOWIEDZ