Każdy z nas, wolontariuszy, czuje sympatię do kotów, dużych, małych, z czterema lub trzema łapakami, z dwoma, jednym czy bez oczu, z ogonem czy bez, miziaków czy takich co nie dadzą się dotknąć, bo kot to kot, nic więcej nie jest ważne. I czasami trafia się, że zobaczy się któregoś i czuje się już nie sympatie ale coś co między ludźmi określa się uczuciem miłości. I gdy ta miłość okazuje się, że jest chora, całkiem możliwie że bardzo ciężko i bez nadziei na wyleczenie, chciałoby się zrobić wszystko, żeby mieć Go blisko, opiekować się, dać jak najwięcej ciepła i być w każdej chwili. Podejrzenie to już ogromny ból ale gdy okazuje się, że podejrzana choroba może być zaraźliwe dla innych kociastych, których ma się w domu i kocha nad życie, to cierpienie, którego nie sposób opisać. Tak jest z Synusiem, może ma FIP może nowotwór, a może zapalenie płuc (co wcale nie oznacza, że to niegroźne dla Niego). Od jutra Synek ma mieć podawany antybiotyk dożylnie, o ile zdobędziemy lek.
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Lek kupiłem, jedna fiolka wystarczyłaby na 2 dni ale niestety po 24 h nie wolno już używać. Synuś już dostał pierwszą dawkę, wieczorem dostanie drugą i jutro rano a później jadę z Nim na kontrole do Pani Dr..
Dziś inna Pani Dr. zauważyła, że psikanie Synusia jest coraz bardziej intensywne, zadzwoniła do drugiej Dr. i ... od dzisiaj ma podawany lek na grzybice, bo możliwe, że to jest powodem choroby Synka. Trzymajcie wszyscy bardzo bardzo bardzo mocno kciuki.
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Synuś bardzo dziękuje za kciuki, trzymajcie mocno bo to pomaga. Dzisiaj z rana nie chciała lecieć kroplówka więc pojechaliśmy do przychodni, tam leciała, pani Dr. pokazała mi jak masować łapkę, bo to często pomaga. Jak przyjechaliśmy były dwie ciocie, jedna która zna Synusia od dawna a nawet wczoraj Go widziała i ... nie poznała Go, powiedziała, że wygląda dużo lepiej. Druga ciocia to samo powiedziała, także myślę, że i wygląd i samopoczucie Synka jest lepsze. W poniedziałek będzie badanie i mam wielką nadzieję, nie nie nadzieję, wierzę, że poprawa będzie w wynikach.
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.