Farin ['], Rod, Trini ['] i Nena

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Akysz pasudo...
:serce: dla dzieciaków
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Noc była spokojna. Rod ma temperaturę w normie, Nena temperatura nieco obniżona. Nie wymiotują i nie mają biegunki. Powoli idziemy w dobrym kierunku - KU ZDROWIU!
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Mocno cały czas zaciskam kciuki!!!
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Wieści z wieczora - bez zmian. Bączki są podobno apatyczne i osowiałe, kto by nie był w takiej sytuacji. Wiem, że to niemożliwe, ale gdybym mogła tylko z nimi być... albo wziąć ten ból na siebie :(
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Jak długo muszą być w szpitalu?
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Kciukujemy! Jesteśmy z Wami!
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

BEATA olag pisze:Jak długo muszą być w szpitalu?

Tego nikt nam jeszcze nie powiedział. :cry:

Jutro się zapytam jak będę dzwonić.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Pogubiłam się - myślałam, że one już u Ciebie, Monika, a wychodzi na to, że cały czas hospitalizowane?
niezmiennie jesteśmy z Wami :hug:
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Bączki zaczęły jeść same!!!!! Nena dodatkowo znów normalnie się załatwiła. :banan:
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

:ok: :ok: :ok:
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Uff, no to teraz będzie tylko lepiej :D
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Usłyszałam dziś po południu, że być może jutro będą mogły wrócić do domku... Nie chcę zapeszać, ale gdyby tylko się udało...
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Pozytywna moc uruchomiona :serce:
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Chyba za bardzo pośpieszyliśmy się z pozytywnymi myślami :( Od rana czekaliśmy na znak, że bączki czekają na powrót do domu. Czekamy i nic. Telefon - nikt nie odbiera, wszak to sobota, a oddział stacjonarny w klinice pęka w szwach. Dzwonimy znów - cisza. Kluczyki-samochód-jedziemy.

Pani doktor prosi nas do gabinetu i nie chce rozmawiać w poczekalni. Momentalnie w naszych głowach pojawiają się złe scenariusze. Rodzik miał dziś niefajną kupę, ale temperaturka w normie, oczko niestety wciąż łzawi i nie ma poprawy. Nena miała od wczoraj małe pogorszenie temperaturowe, dodatkowo nie chciała dziś jeść sama i spuchło Jej oczko.

Dzieciaki, czekamy na Was!
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

Wysyłamy ciepłe myśli całą rodzinką!
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
ODPOWIEDZ