Załatwianie się poza kuwetą
Ja bym zmieniła żwirek, my tak zrobilismy i zadziałało..
Też stawiam na gruczoły. Behawiory tylko z moczem. Kupa to niemal zawsze problem bólu związanego z jego oddawaniem. Można też kota powąchać pod ogonem. Zapach powie wszystko
Normalnie nie powinno nic zalatywać 


"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Z racji, że natknęłam się na tym forum na kilka wspominek o problemie z pozbyciem się kociego zapachu pozostawionego nie tam, gdzie powinien - ze swojej strony polecam środek, który kupiłam w Maxi Zoo (np. na Franowie) - Simple Solution Extreme.
Po ostatnim incydencie na kanapie - spryskałam obficie i dałam wyschnąć. Efektu szczerze mówiąc nie zauważyłam. Do zapachu moczu doszedł po prostu zapach środka. Nie poddając się - spryskałam jednak jeszcze raz, znów dałam wyschnąć i... magia, niepożądany zapach zniknął całkowicie! Mając na uwadze, że koty czują więcej niż ja - spryskałam i trzeci raz, ale możliwe, że dwa razy byłyby wystarczające.
Fakt, że użyłam go dość dużo na to jedno miejsce oraz, że kosztuje jakieś 40zł/750ml (choć na pewno wystarczyłby jeszcze na parę użyć) nie czyni go może najekonomiczniejszym rozwiązaniem, ale - przynajmniej dla mnie - bardzo skutecznym. Zapach ma dość intensywny (polecam wietrzyć pomieszczenie przy wysychaniu), ale to i tak dużo lepsze niż ocet.

Po ostatnim incydencie na kanapie - spryskałam obficie i dałam wyschnąć. Efektu szczerze mówiąc nie zauważyłam. Do zapachu moczu doszedł po prostu zapach środka. Nie poddając się - spryskałam jednak jeszcze raz, znów dałam wyschnąć i... magia, niepożądany zapach zniknął całkowicie! Mając na uwadze, że koty czują więcej niż ja - spryskałam i trzeci raz, ale możliwe, że dwa razy byłyby wystarczające.
Fakt, że użyłam go dość dużo na to jedno miejsce oraz, że kosztuje jakieś 40zł/750ml (choć na pewno wystarczyłby jeszcze na parę użyć) nie czyni go może najekonomiczniejszym rozwiązaniem, ale - przynajmniej dla mnie - bardzo skutecznym. Zapach ma dość intensywny (polecam wietrzyć pomieszczenie przy wysychaniu), ale to i tak dużo lepsze niż ocet.
Re: Załatwianie się poza kuwetą
Kot zaczął sikać poza kuwetą – raz na łóżko, raz na dywan. Czy powinnam się martwić, czy to może być chwilowe?
Re: Załatwianie się poza kuwetą
Takim załatwieniem się poza kuwetą, kot komunikuje, że dzieje się coś niedobrego. Może być wiele przyczyn, jednak w pierwszej kolejności należy wykluczyć tę zdrowotną, a nie behawioralną. Należy jak najszybciej udać się do weterynarza na pobranie moczu do badań (w tym posiew) przez punkcję pęcherza. Kolejne kroki już do konsultacji z weterynarzem i behawiorystą, jeśli przyczyny zdrowotne zostaną wykluczone, bądź wyleczone, a problem by pozostał.
Re: Załatwianie się poza kuwetą
Zrób badanie moczu na cito – to absolutna podstawa przy takich objawach. Posikiwanie poza kuwetą często wiąże się z problemami zdrowotnymi, szczególnie z układem moczowym. Szybka diagnostyka może uchronić kota przed bólem, a Ciebie przed poważniejszym leczeniem. Nie warto czekać.