Scarlett i Tobi

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Biorąc pod uwagę fakt, że w miniony weekend odbyła się kolejna impreza, na której Fundacja promowała swoje działania, jestem zobowiązana podziękować moim psychicznym pomagierom - przed każdą akcją Scarlett i Tobi zagrzewają mnie do walki jak mało kto! Pomagierzy dostali rzecz jasna wynagrodzenie za swoją ciężką pracę - odkryliśmy niedawno przepyszne batony z dużą zawartością mięska - Scarlett i Tobi potwierdzają, że to przepyszna przekąska. ;)
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

come-here pisze:Biorąc pod uwagę fakt, że w miniony weekend odbyła się kolejna impreza, na której Fundacja promowała swoje działania, jestem zobowiązana podziękować moim psychicznym pomagierom - przed każdą akcją Scarlett i Tobi zagrzewają mnie do walki jak mało kto! Pomagierzy dostali rzecz jasna wynagrodzenie za swoją ciężką pracę - odkryliśmy niedawno przepyszne batony z dużą zawartością mięska - Scarlett i Tobi potwierdzają, że to przepyszna przekąska. ;)
kochani pomocnicy :)
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Ależ oczywiście! To najlepsi pomagierzy. Wczoraj ciotka siedziała dłużej w pracy i przesunęła nam się kolacja - Tobiniowy brzuszek znów miał problemy. Dziś już na szczęście jest lepiej!
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Tak jak reszta naszych kocich współlokatorów, Scarlett i Tobi przejęli się bardzo świątecznymi porządkami. Teraz człowieki skonsumowały już wszelkie potrawy wigilijne i odpoczywają, a średnio mądrzy ludzie z naszego osiedla zaczynają strzelać petardami. Futrzaki uważają, że takie zachowanie jest karygodne, Tobiś powiedział, że zamierza zbojkotować Sylwestra - dołączył już nawet do specjalnej grupy: "Nie strzelam w Sylwestra, nie straszę zwierząt". Prawda, że obrotny chłopak? :)
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Dawno nie było zdjęć, także nadrabiamy zaległości!

Takich dwóch jak nas trzech - nie ma ani jednego!

Obrazek

Straszna pikseloza się zrobiła, ale spójrzmy tylko na to ujęcie!

Obrazek
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Podobnie jak Codulek, Scarlett i Tobi wyrazili jasno swoje zdanie na temat Sylwestra i tego, że niektórzy muszą strzelać petardami, aby zabawa była udana. W takich sytuacjach zawsze zasuwamy wszystkie rolety i chronimy kociaste przed niepożądanymi hałasami. Niestety nawet takie działania nie są w stanie zredukować stresu do zera, co znowu odbiło się na brzuszku Tobisia. Na szczęście wszelkie huki ustały i teraz już nikt nie przerywa błogiej beztroski.

Zakupiliśmy ostatnio drewniany domek, który może służyć jako spokojne miejsce do spania. Czy muszę wspominać o tym, że żaden z futrzaków nie zainteresował się budką, a karton od budki stał się najlepszym miejscem na drzemkę?

Obrazek

Obrazek
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Tobiś to lubi nastraszyć ciotkę i wujka - pojawiły się bardzo nieładne kupy, które zbieramy, a już niedługo trafią na badanie - przewód pokarmowy tego pingwinka jest delikatny niczym pajęcza sieć. Na całe szczęście Scarlecinka nie miała w ostatnim czasie żadnych problemów żołądkowych.

Scarlett znajduje coraz to nowe metody pobudzenia do zabawy starszego kolegi Codusia. Po zabawach z Codusiem nadchodzi czas na gonitwę we trójkę - niezmiennie zastanawiam się, czy nie przebijemy się do sąsiadów. Zdecydowanie najlepiej biega Tobiś - z podłogi na drapak, z drapaka na szafę. A po zabawie pora na zasłużoną drzemkę. ;)

Obrazek

Odpoczywamy...

Obrazek
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Zebraliśmy wszystkie próbki do badania i pojechaliśmy do gabinetu. Na szczęście nie mamy w kupie żadnych podejrzanych gości, jednak wciąż nie wiemy, dlaczego Tobiś załatwił się parę razy z krwią. :cry: Pani doktor zasugerowała, że możemy mieć do czynienia z zapaleniem jelit, także czeka nas kolejne badanie - musimy zbadać krew pacjentowi. Ten duży koci chłopak wygląda jak byk, jednak delikatnością dorównuje porcelanie. Oczywiście prosimy o kciuki.

Ostatnio dokonaliśmy rekonesansu domowej armii wrogów do pokonania. Wszyscy wrogowie zostali zamordowani, ukochane wędki bird zostały obdarte z piór. Do cna. Plastikowe rączki złamały się w pół. Ukochany sklep zoologiczny niestety nie posiada produktów, które nas interesują, także zaczęliśmy poszukiwania w sklepach stacjonarnych. Tutaj również nie było produktów, które interesują nasze futrzaki. Do kolejnej wystawy o tematyce kociej również jest trochę czasu. Ohoho, nie takie przeciwności pokonywaliśmy! Nowy sklep sprawdzony, nowe obiekty kocich zabaw już niedługo będą z nami.

Obrazek

Obrazek
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Tobiś ma za sobą badanie krwi - wyniki wskazują nam, że mamy problemy z trzustką, to wiele wyjaśnia. Zaraz wdrażamy leczenie, teraz musi być już tylko lepiej!

Dla spragnionych nowych zdjęć - pojawią się już niedługo! Na zdjęciach zobaczymy Tobinia - pomagiera w zakładaniu pościeli oraz Scarlecinkę, która kontrolowała jakość prac. ;)
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Wykonaliśmy dodatkowe badanie krwi, które na szczęście wykluczyło zapalenie trzustki - kamień z serca! Kolejne badanie krwi czeka nas za trzy miesiące - będziemy musieli sprawdzić, czy trzustka jest nadal w dobrym stanie. Nasza pani doktor stwierdziła, że problemy z układem pokarmowym Tobisia są związane z nietolerancją - już niedługo nasz przystojniak zmieni karmę - zobaczymy, co jest najlepsze i najdelikatniejsze dla Tobisiowego brzucha. Scarlecina miewa się dobrze, jednak zauważyłam na nosie nieładny strupek. Octenisept poszedł w ruch i obserwujemy czy niechciany gość znika z pola widzenia.

A tymczasem...

Tobi, asystent ds. pościeli.

Obrazek

Tylko prosto!

Obrazek

O tak, pasuje.

Obrazek

Z siorą najlepiej!

Obrazek
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Weekend to zawsze czas relaksu, a kotki wiedzą bardzo dobrze, jak zapomnieć o problemach i oddać się odpoczynkowi. Jest jednak taki moment, kiedy wszyscy są zwarci i gotowi - rzecz jasna posiłki. Baboki przypominają, że halo, regularne posiłki to podstawa! Zwłaszcza w przypadku delikatnego brzuszka takiego jak u Tobisia.

Rozpoczęliśmy podawanie specjalnej karmy dla kotów o wrażliwym układzie pokarmowym. Wczoraj po zabawie z piórkiem Tobisiowy brzuch znów się zbuntował :( Zawsze pilnujemy, aby zabawa nie trwała za długo - kotki muszą odpocząć po skokach.

Miejmy nadzieję, że te choróbska wreszcie nas opuszczą!

ps. Scarlett i Tobi oddają się właśnie wieczornej toalecie - nie ma to jak mycie synchroniczne :D

Tobiś i rezydentka, mała drzemka w ciągu dnia:

Obrazek

Chciałabym jakoś opisać tę pozę, ale chyba nie umiem ;)

Obrazek
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Tobi i Scarlett uwielbiają weekendy, a jeśli w weekend dodatkowo przypada Dzień Kota... Chyba nie muszę mówić, że wczoraj mieliśmy z futrzakami niezłą imprezę? Scarlett tańczyła z Codulkiem tango, Tobiś odkrył w sobie talent DJ'a. Rezydentka zwana przez niektórych "prezesową" pilnowała, aby wszyscy wchodzący na imprezę uiścili odpowiednią opłatę. Z racji wieku, Rodzik i Nena zajęli się dmuchaną zjeżdżalnią. Ach, co to był za dzień! ;)

A tak na poważnie, to działamy nadal z karmą dla wrażliwych brzuszków - podajemy ją w bardzo małych ilościach, kilka razy dziennie. Trochę przy tym żonglerki, ale dajemy radę. Niestety raz podczas wieczornej zabawy Tobi gorzej się poczuł - miejmy nadzieję, że to wszystko przez skoki i gonitwy. Ewidentnie widać również, że nadchodzi wiosna - na szczotce, którą czesałam Scarlett zostało sporo sierści. Scarlett uwielbia czesanie, podgryza szczotkę, a w przerwach wymownie patrzy na człowieka: "No halo, a co to za przerwa?"

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Zdrówka dla Tobiego :kiss:
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Tobi bardzo dziękuje za te miłe słowa! Odpukać, zeszły tydzień był spokojny! Specjalna karma i karmienie malutkimi porcyjkami pomagają :) Futrzaki ostatnio trochę narzekały - jeden z sąsiadów robi remont i non stop słychać wiertarkę. Scarlett zapytała się, co to za porządki, że przerywa się Jej popołudniowe drzemki. :lol:

Dziś mieliśmy również wieczorny salon mani-pedi, o dziwo Tobiś nie wyrywał się podczas zabiegu. :diabel:

Scarlett zniosła zabieg bardzo dobrze, Jej minka mówiła wręcz - kontynuuj moja droga...

Poniżej Scarlett z rezydentką. Rezydentka kiedyś była zazdrosna, ale teraz jak widać dziewczyny czują się razem bardzo dobrze.

Obrazek

Obrazek
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Od dwóch dni słyszę radosne piski - "Duża jest z nami w domu! Chyba ma urlop! Będzie głaskać! I może jakieś dodatkowe mięsko się znajdzie?". Karmienie Tobisia, kiedy jest się w domu jest o wiele prostsze, szkoda, że ten stan trwać będzie tylko kilka dni... Scarlett zajęła się ostatnio swoim ukochanym zajęciem - komentowaniem rzeczywistości. Człowiek podchodzi - Scarlett gada, człowiek mizia - Scarlett gada, coś ciekawego dzieje się za oknem - pannica również musi skomentować ;) Wszak to kobieta, a my zawsze mamy coś do powiedzenia ;)

Ostatnio człowieki miały trochę gości - Scarlett wraz z Tobim uznali, że nowych przybyszy można poobserwować spod łóżka, poza tym to była z góry ustalona pozycja.

Leżenie synchroniczne:

Obrazek

Cóż tam nowego w świecie mody?

Obrazek
ODPOWIEDZ