chyba nikt nie lubi czekania

jesteśmy zawieszeni
czekamy na wyniki posiewu, będą dopiero w przyszłym tygodniu
dowiemy się wówczas, co jest sprawcą tak dużego gubienia futerka przez Vincenta
czy będzie to grzyb? czy może - jak podejrzewają lekarze - jednak alergia?
zmieniamy dietę, wpomagamy i obserwujemy
utrata futerka jednak kompletnie nie ma znaczenia przy uczuciach jakie Vicent wywołuje - jak na razie u mnie
stawiam wszystkie pieniądze świata, że nie będzie na świecie osoby, która nie uległaby Jego urokowi
nawet weterynarze mówią "ooooooo" gdy w gabinecie najważniejszym staje się barankowanie każdej cioci
well - ja Go kocham miłością wielką
czekamy z niecierpliwością na moment, w którym Vincent będzie mógł bezpiecznie spędzać czas z kocim towarzystwem
można przejść obojętnie obok takiego spojrzenia?
