
Melpomena
Moderatorzy: crestwood, Migotka
U Melci bez większych zmian,
uwielbienia dla Węgora utrzymuje się co widać na zdjęciach:
Melka naprawdę byłaby idealnym kotem na dokocenie innego FIVka. Mało absorbująca, cicha koteczka a zapewniła by towarzystwo drugiemu kotu
Teraz spędza ferie świąteczne u moich rodziców i tu muszę Melcio bardzo pochwalić-jak ona ładnie daje się "zapakować" do transportera. Podszedłem do niej z otwartym transporterem a ona myk do niego
Naprawdę duże WOW

uwielbienia dla Węgora utrzymuje się co widać na zdjęciach:
Melka naprawdę byłaby idealnym kotem na dokocenie innego FIVka. Mało absorbująca, cicha koteczka a zapewniła by towarzystwo drugiemu kotu

Teraz spędza ferie świąteczne u moich rodziców i tu muszę Melcio bardzo pochwalić-jak ona ładnie daje się "zapakować" do transportera. Podszedłem do niej z otwartym transporterem a ona myk do niego

Naprawdę duże WOW

Wszystko gra zdrowotnie, jedynie mamy mały problem, żeby wsuwała leki. Ogólnie czekamy aż wyje swoja porcje z leami ale jak przez cała noc nie zje to dajemy jej potem bez lekowe papu. I to jej wchodzi. Ogólnie apetyt spory tyle, że najchetniej bez leków
W każdym razie pod koniec kwietnia, początek maja jedziemy na kontrole

W każdym razie pod koniec kwietnia, początek maja jedziemy na kontrole

No mamy pierwsze wyniki, i wyszło dość nie bardzo, czekamy na resztę...
A Melcia z samego zachowania bardzo dobrze, apetyt dopisuje, chętnie przesiaduje w pokoju tam gdzie reszta domowników, bawi się i gania albo sama albo z Węgorem. Wiec samo zachowanie nie wskazuje na słabe wyniki.
Zobaczymy co z reszta wynikow i co powie pani wet.
Może stres przy pobraniu troche namieszał, bo Melcia na chwile schowała się do szafki pod zlewem
Także prosimy o kciuki i czekamy na reszte wyników
A Melcia z samego zachowania bardzo dobrze, apetyt dopisuje, chętnie przesiaduje w pokoju tam gdzie reszta domowników, bawi się i gania albo sama albo z Węgorem. Wiec samo zachowanie nie wskazuje na słabe wyniki.
Zobaczymy co z reszta wynikow i co powie pani wet.
Może stres przy pobraniu troche namieszał, bo Melcia na chwile schowała się do szafki pod zlewem

Także prosimy o kciuki i czekamy na reszte wyników
No wlasnie, Melcia miała słabe wyniki i na koniec maja mieliśmy 3 dni kroplowek.
13.06 powotrzylismy wyniki i niestety kroplowki nie pomogły za bardzo.
Więc dzisiaj znowu bylismy na kroplowce tak samo jak będziemy jutro i w pt. W poniedziałek tez + badania krwi. Więc kciuki dalej potrzebne.
Pocieszajace jest to, że po mimo słabych wyników i stresu w gabinecie Melcia w domu normalnie funkcjonuje-balkoning, kulanie sie pod dywanie, wyjadanie Wegorkowi z michy.
Będziemy informować!
13.06 powotrzylismy wyniki i niestety kroplowki nie pomogły za bardzo.

Pocieszajace jest to, że po mimo słabych wyników i stresu w gabinecie Melcia w domu normalnie funkcjonuje-balkoning, kulanie sie pod dywanie, wyjadanie Wegorkowi z michy.

Będziemy informować!
Trzymamy mocno!Wojtek_Ka pisze:No wlasnie, Melcia miała słabe wyniki i na koniec maja mieliśmy 3 dni kroplowek.
13.06 powotrzylismy wyniki i niestety kroplowki nie pomogły za bardzo.Więc dzisiaj znowu bylismy na kroplowce tak samo jak będziemy jutro i w pt. W poniedziałek tez + badania krwi. Więc kciuki dalej potrzebne.
Pocieszajace jest to, że po mimo słabych wyników i stresu w gabinecie Melcia w domu normalnie funkcjonuje-balkoning, kulanie sie pod dywanie, wyjadanie Wegorkowi z michy.
Będziemy informować!
Jakie wyniki ma Melpomena?
Bo my także mamy kryzys u Fifci..