Błyskotka

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Błyskotka

Post autor: kotekmamrotek »

Błyskotka jest mamą Cacka. Oboje znaleźli się pod naszymi skrzydłami za sprawą zgłoszenia z fb: otóż kierowcę ciężarówki, który przyjechał w miejsce bytowania kotów zaniepokoił widok futrzaka z urwanym ogonem... Na miejsce wysłaliśmy zaprzyjaźnioną Karmicielkę, nie licząc zbytnio na "sukces" - to teren przemysłowy - kocich kryjówek bezlik... Ale udało się! Kierowca rozpoznał na zdjęciach zgłaszane zwierzę. Kotka wraz z dwojgiem zeszłorocznych kociąt była regularnie dokarmiana, jednak niewysterylizowana; dlatego mimo braku miejsc postanowiliśmy czarnulkę złapać - niestety (dla nas...) do łapki zapakował się także kocurek - czyli fundacyjne Cacko. Kocur jest kompletnie oswojony, dlatego nie mieliśmy wątpliwości, że musimy mu znaleźć dom, natomiast koteczka początkowo była nieufna, ale bez żadnych przejawów agresji - teraz ze spokojem można ją już pogłaskać...
Kiedy pojechaliśmy do firmy, na terenie której koty bytowały, by zasięgnąć języka w ich sprawie, okazało się, że sytuacja - w miarę dobra - zmienia się o 180 stopni - magazyn, w którym kotom pozwalano przebywać zimą, zostaje wyburzony; dodatkowo dyrekcji nie bardzo podobają się ślady kocich łapek na wypasionych limuzynach... Dlatego też i Błyskotce szukamy domu...*

Obrazek

Obrazek

Błyskotka na ZDJĘCIACH.

* nie chcieliśmy rozdzielać mamy i synka - ale niestety Błyskotce nie bardzo pasowało już towarzystwo latorośli, co zresztą potwierdzili karmiciele... Zatem oboje szukają domu osobno.
Ostatnio zmieniony 01 paź 2018, 16:19 przez kotekmamrotek, łącznie zmieniany 2 razy.
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

Błyskotka poczuła wakacyjny zew i z braku lepszej alternatywy, urządziła sobie kąpielisko w kuwecie. Żwirek świetnie imituje wodę, a Błyskotka wyczynia pozy jak mistrzyni pływania synchronicznego. Na koniec zamiera zmęczona (w kuwecie oczywiście), z brzuchem i kopytkami w górze. Brakuje jedynie drinka z palemką.

*próbowałam nakręcić filmik, ale skubana jest bardzo nieśmiała, pokaże światu dopiero gotowy i perfekcyjnie dopracowany układ pływacko-taneczno-leżakowy :P
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

No to ja już wiem, po kim Cacko ma te ciągoty piruetowe - toż to wykapany synek mamusi:))) Dziś Błyskocia uraczyła mnie skokami na główkę (gdzieś ten basen się ciągle przewija :: ), udeptywaniem powietrza, przewrotami i takimi tam dziwnymi ewolucjami - a wszystko przez drapiącą za uszkiem dłoń :szok:
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

Błyskotka zorientowała się, że w Szpitaliku jest prowadzony nieoficjalny konkurs na najbardziej miziankowego Rekonwalescenta. Uznała za dość niepoprawne politycznie, że podium zdominowali samce (Puccini, Bono i Monet...) i wzięła sprawę w swoje łapki. A raczej kuperki. Bo to co ten lelotek wyczynia z kuprem przy głaskaniu, sprawia, że zastanawiam się, czy to wciąż głaski czy już reaggeton...

No zobaczcie ten słodki pynolek:
Obrazek
Kasia1234
Posty: 262
Rejestracja: 04 lis 2016, 16:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kasia1234 »

Ale ona jest piękna!
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

O, a to jej słynna poza kuwetowa "tak mnie upieczcie, a potem zjeccie":
Obrazek
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

Czcij stopę człowiek:
Obrazek
Obrazek
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

Oto klatkowy taniec Błyskotki, bo w końcu kiedy człowiek zajmuje się jakimiś głupotami zamiast głaskać, to kot musi zadbać sam o siebie:
https://youtu.be/RiAYtck0g3k?list=PLlNv ... WhHJEqMWjE
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

Blystkotka to nie do końca trafione imię dla tej koteczki. Zdecydowanie bardziej pasowałaby Kula, bo nie dość, że jak Kula wygląda to i jak Kula się toczy po klatce w próbie schwycenia jak największej ilości głasków. Oczy też ma jak dwie małe kule, a łapki to (nie zgadniecie!)... też 4 słodkie kulki!
Dziwi mnie tak mały ruch w wątku Błyskotki, bo nie dość, że jako Cackowej Mamie już należą się jej peany za dokonania dla kociego rodu, to jeszcze sama zachwyca i wyglądem (KULI! :love: ) i charakterem!
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Ona jest rewelacyjna!!! :)
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

Oto Błyskotka - niby nieśmiała, spogląda smutno zza klatki, ale po pierwszym głasku zaczyna się festiwal miłości: ocieranie o pręty klatki, stawanie na głowie, wywracanie na plecki i wtykanie łebka po rękę.
Obrazek
Awatar użytkownika
Lili
Posty: 148
Rejestracja: 31 sie 2015, 14:49
Lokalizacja: Luboń

Post autor: Lili »

Błyskotka od wczoraj w DT.

Przez kilka dni będzie jeszcze w klatce, urządziliśmy jej najmilej, jak się dało. Wciąż się boi, ale obserwuje nas bacznie, siedzi sobie w kuwecie, od 4 rano zaczął się koncert- rezydentka wyszła zza łóżka, więc Błyskotka miauczała na nią (miauki w stylu foki, ale wolniej)... Jeszcze nic nie zjadła, ale jesteśmy dobrej myśli.

Dziewczyny- jak ją obsługiwać? Syczy, kiedy wkładam dłoń do klatki. Nie chcę jej stresować, ale też nie chcę, by odzwyczaiła się od dotyku.
"Zwykła ludzka miłość polega na tym, że kocha się kogoś, kto jest tak miły w dotyku, że ewentualne jego wady są już nieważne."

Jerzy Pilch
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Lili pisze:Błyskotka od wczoraj w DT.

Przez kilka dni będzie jeszcze w klatce, urządziliśmy jej najmilej, jak się dało. Wciąż się boi, ale obserwuje nas bacznie, siedzi sobie w kuwecie, od 4 rano zaczął się koncert- rezydentka wyszła zza łóżka, więc Błyskotka miauczała na nią (miauki w stylu foki, ale wolniej)... Jeszcze nic nie zjadła, ale jesteśmy dobrej myśli.

Dziewczyny- jak ją obsługiwać? Syczy, kiedy wkładam dłoń do klatki. Nie chcę jej stresować, ale też nie chcę, by odzwyczaiła się od dotyku.
Lili daj jej czas 2 - 3 dni. ona zobaczy ze nic jej nie grozi :)
Ona musi Ciebie poznać :) a jak to nie pomoże to głaszcz ona raczej nie pacnie ;)
Awatar użytkownika
Lili
Posty: 148
Rejestracja: 31 sie 2015, 14:49
Lokalizacja: Luboń

Post autor: Lili »

Dziś za nami dwie sesje miziankowe. Nasyczała, ale uznałam, że jest niegroźna i tak rozpoczął się festiwal miłości. Jest w porządku- zjadła mokre, poturlała się w kuwecie. Brak ogona jest wprost komiczny. Błyskotka miauczy na rezydentkę, rezydentka się boi.. Ale panuję nad sytuacją.

Błyskotka to fundacyjna definicja "miziaka nad miziaki" :)
"Zwykła ludzka miłość polega na tym, że kocha się kogoś, kto jest tak miły w dotyku, że ewentualne jego wady są już nieważne."

Jerzy Pilch
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Cudowne wieści :) To jest kula radości :)
ODPOWIEDZ