Cacko mnie zaskoczył. Spodziewałam się, że szybko się wpasuje w moje stado - w końcu on miziak, moje towarzyskie... ale nie spodziewałam się, że nastąpi to aż tak szybko

Jest u nas nieco ponad tydzień, a już zwiedził wszystkie kąty, bawi się z Silaną w ganianego, mizia do wszystkich gości i zagląda do misek innych kotów, kiedy wspólnie jedzą w kuchni

Mało jest tak bezkonfliktowych i przebojowych kotów!
Tak się wylegujemy:
A tak pomagał mi w pracy w czwartek, kiedy pracowałam z domu:
Jak na dzieciaka przystało, jest mega ciekawski i towarzyski - jak zaczynam robić coś, czego jeszcze nie widział (np zmywam albo wstawiam pranie - wszystko jest ciekawe), to natychmiast się obok mnie pojawia i zagląda
