U Pikusia zmiany... wypadły mu dwa słynne białe wibrysy... został tylko jeden...
Pozatym mam wrażenie, ze Pikuś dorasta

Teraz to Jacuś jest większym łobuzem, to on budzi w nocy i biega jak szalony...
Pikuś jakby mógł przesypiał by całe noce, a i wieczorami ma średnio ochotę na wariowanie całymi godzinami... wieczorami towarzyszy mi na kolanach na balkonie lub na stole przy laptopie

W łóżku już się nauczyliśmy zostawiać "miejsce Pikusia" zawsze wolne
Każdy kto go widzi po raz pierwszy stwierdza, ze jest majestatycznym, przypominającym pumę kotem...
No cóż.,.. nie można być wiecznie dzieckiem...