Cukrzyca u kotki

Chcesz poplotkować o kotach? Pochwalić się swoim futrem? Masz jakieś pytania do naszej Fundacji? Zajrzyj!

Moderatorzy: Rita, Migotka

Renik0803
Posty: 175
Rejestracja: 10 maja 2014, 1:23
Lokalizacja: Lusowo

Cukrzyca u kotki

Post autor: Renik0803 »

Witam
czy może mi ktoś z Waszej Fundacji polecić weterynarza, który specjalizuje się w "słodkich kotach" (diabetolog).
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Dr Sobieralska - przyjmuje na Dojezdzie 30 i w Luboniu w Gabinecie dr Antosika.
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Zgadzam się z kat i polecam dr Sobieralską :)
Renik0803
Posty: 175
Rejestracja: 10 maja 2014, 1:23
Lokalizacja: Lusowo

Post autor: Renik0803 »

Dziękuję. Ktoś mi dzisiaj polecił dr Rybskiego z Marcelińskiej z Kliniki dr Golca. Czy może macie jakieś doświadczenie z tym lekarzem. Córce znajomej wyciągnął kocurka definitywnie z cukrzycy.
Renik0803
Posty: 175
Rejestracja: 10 maja 2014, 1:23
Lokalizacja: Lusowo

Post autor: Renik0803 »

A jak przyjmuje dr Sobieralska? Czy może telefon lub nazwa kliniki?
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Ja nie znam dr Rybskiego :(

Dr Sobieralska:

ul. Dojazd 30: pn, śr: 8-14
Luboń: pn, wt, czw: 16.30-20
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Renik0803 pisze:Dziękuję. Ktoś mi dzisiaj polecił dr Rybskiego z Marcelińskiej z Kliniki dr Golca. Czy może macie jakieś doświadczenie z tym lekarzem. Córce znajomej wyciągnął kocurka definitywnie z cukrzycy.
Jesli tak twierdzi, to raczej nie mam o Nim dobrego zdania - nie da sie wyleczyc z cukrzycy - jest mozliwa jedynie remisja choroby - co jest dość niebezpieczne, bo trza często kontrolować glikemię... Chyba że kot nie miał cukrzycy tylko chwilowe np. posterydowe wahnięcia glikemii - ale to łatwe do sprawdzenia;)
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

kat pisze:Ja nie znam dr Rybskiego :(

Dr Sobieralska:

ul. Dojazd 30: pn, śr: 8-14
Luboń: pn, wt, czw: 16.30-20
można się jeszcze umówić na wizytę w piątki od rana
Renik0803
Posty: 175
Rejestracja: 10 maja 2014, 1:23
Lokalizacja: Lusowo

Post autor: Renik0803 »

Jestem umówiona na jutro rano. Mam pomiary cukru, zrobiona krzywą cukrową i kilka nocy spędzonych na czytaniu w internecie nt. cukrzycy u kotów, m.in. forum miau wpisy Tinki. Więc jestem przygotowana. Tosia ma cukrzyce od 1,5 roku a mój wet, mimo, że bardzo go cenię ale jeśli chodzi o cukrzycę to niewiele wie. Mam nadzieje, że dr Sobieralska pomoże mi ustabilizować u Tosi cukier.
Dziękuję dziewczyny. Napiszę po wizycie.
Jeśli chodzi o tamtego kocurka to juz nie otrzymuje insuliny bo cukier w normie.Więc potocznie mówi sie ,że wyleczył. Czy nadal go kontroluje to nie wiem bo rozmawiałam z mamą właścicielki tego kotka.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Renik0803 pisze:Jestem umówiona na jutro rano. Mam pomiary cukru, zrobiona krzywą cukrową i kilka nocy spędzonych na czytaniu w internecie nt. cukrzycy u kotów, m.in. forum miau wpisy Tinki. Więc jestem przygotowana. Tosia ma cukrzyce od 1,5 roku a mój wet, mimo, że bardzo go cenię ale jeśli chodzi o cukrzycę to niewiele wie. Mam nadzieje, że dr Sobieralska pomoże mi ustabilizować u Tosi cukier.
Dziękuję dziewczyny. Napiszę po wizycie.
Jeśli chodzi o tamtego kocurka to juz nie otrzymuje insuliny bo cukier w normie.Więc potocznie mówi sie ,że wyleczył. Czy nadal go kontroluje to nie wiem bo rozmawiałam z mamą właścicielki tego kotka.
wiem, ze to truizm, ale żeby koteczka była na czczo:) Na wszelki wypadek;) TRZYMAM KCIUKI!!!!
Renik0803
Posty: 175
Rejestracja: 10 maja 2014, 1:23
Lokalizacja: Lusowo

Post autor: Renik0803 »

Hej
Byłam dzisiaj, oczywiście Tosieńka na czczo. Nawet spotkałam dziewczyny z FKP. Jedna z nich powiedziała że kotekmamrotek ma na stanie dwa słodkie koteczki. Może przy tej smutnej okazji podzielimy się doświadczeniami.
Reasumując:
Tosia miała pobraną krew, została zważona (o matko ! 6100 - 1100 do zrzucenia). Pani doktor postanowiła zmienić jej insulinę na ludzką, skoro ta nie działa. Już byłam w aptece jednak muszę zamówić w internecie aplikator do podawania (pen czy jakoś tak, pani magister z apteki mi zapisała jakiego mam szukać). Wyniki będą jutro. Z Panią doktor nie zgadzałyśmy się w jednej kwestii - odmierzona karma, porcja dzienna i Tosia sobie chrupie kiedy chce. Czasem zje przez cały dzień całą porcję czasem coś zostawi. Pani doktor jednak mówiła, żeby podawać jej tylko 2 x. I tu się nie zgadzałyśmy, bo dwa razy przy cukrzycy to pies a nie kot. Jednak miała to skonsultować z jakimś profesorem chyba z Wrocławia. A jak podajesz kotekmamrotek swoim słodziakom? I teraz tak, wieczorem miała cukru 110 więc nie podałam jej insuliny tylko chrupeczki.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Kot z cukrzycą absolutnie nie powinien dostawać suchej karmy.
Wyłącznie mokrą i to nisko-węglowodanową i chyba najlepiej min 3-4 razy dziennie.
W cukrzycy polecany jest też barf:
https://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=395&start=0
Renik0803
Posty: 175
Rejestracja: 10 maja 2014, 1:23
Lokalizacja: Lusowo

Post autor: Renik0803 »

Niestety Kat. Tosia jest u mnie jak miała 2-3 tygodni, karmiona butelką, nawet nie robiła sama siusiu i kupki. Po mleku dostawała mieszanki z karma dla juniora w formie papki. Jak juz odrobine podrosła, przeniosła sie na suche i od tego momentu czyli ponad 14,5 roku je tylko suchą. Wszelkie próby skłonienia jej do jedzenia mokrej (nawet wtedy jak była młodsza i zdrowa) nie przyniosły rezultatu.
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Renik0803, zgadzam się z Kat.
Kot mojej mamy również ma cukrzycę już ponad 2 lata (kocio ma prawie 13 lat).
Temat cukrzycowy wałkowałam wiele razy i byłam z Nim u 3 wetów, oczywiście Sobieralska wygrała.
Puchor dostaje karmę mokrą rano i wieczorem, tak jak insulinę. Karma została przeliczona na kalkulatorze dla cukrzyków. Obecnie je Mac's Cat smak: drób i łosoś, która dodatkowo jest troszkę rozcieńczana wodą.
Insulinę dostaje Levemir (podobną jest Lantus), otrzymuje dwie jednostki rano i dwie wieczorem.
Co do penów, najlepiej kupić insulinę już w penie, też są takie opcje.
Puchuś też nie reagował dobrze na insulinę psią, dopiero ludzka mu pomogła.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

U mnie oba koty z cukrzycą jedzą tylko 2x dziennie, z insuliną (lantusem - jeśli taką masz zapisaną, to są też od razu tzw. ampupeny; ale jeśli masz odmierzać do 0,5 jednostki - faktycznie jest lepszy specjalny pen, bo tylko on ma taką możliwość - ale wtedy w aptece upewnij się co do formy opakowania insuliny!); caninsulin nie działa u ok. 80% kotów, więc już sam fakt, ze wet ją zapisuje kotu, powinien być ostrzeżeniem...
Nie upierałabym się przy mokrym - jest lepsza, bo mniej kaloryczna w stosunku do objętości, ale kot przede wszystkim musi jeść - jak zaczniesz cokolwiek manipulować (zmiana insuliny/karmy/ pór karmienia), koniecznie zrób krzywą - oczywiście w warunkach domowych najlepiej, bo taka jest najbardziej wiarygodna! Mądre rady jak najbardziej potrzebne, ALE każdy kot jest wyjątkowy - co jednemu służy - dla innego może okazać się tragiczne... U mnie oba są na bozicie, ale jeden musi mieć posypkę z purizona (dodatkowo podczas jedzenia muszę mu merdać w talerzu :wink: , bo inaczej nie zje;) - glikemie w okolicy 120:) Mieliśmy 2 remisje oraz 3 msce glikemii podchodzących pod 300 - powód - problemy neurologiczne (częste u cukrzyków, np. drżenie mięśni, powodujące ból), pomógł zwykły neurovit:) Mamy jeszcze parę innych patentów, np. na wysoki cholesterol (też częsty podczas cukrzycy!) W razie pytań, problemów - po prostu pisz:) Trzymam kciuki za Tosię!
ODPOWIEDZ