Trochę udało mi się Batiego popodglądać w chwilach intymności...
On chyba nie chodzi z kupą do kuwety, bo na żwirku jest za mało stabilnie, a on musi się dość mocno pogiąć i poustawiać, żeby to, co ma kota opuścić, wyszło z kota. Niestety, tył kota jest uszkodzony i nerwy dookoła odbytu już nigdy nie będą tak sprawnie działać, jak u zdrowego kota.
Prawda jest taka, że w czasie dyżurów w domu tymczasowym, aby zobaczyć Batmana trzeba przyjąć pozycję horyzontalną, tzn. zajrzeć pod łóżko A przy okazji na plecach ZAWSZE wtedy mam Tiko
I jeszcze mam jedną refleksję - Batman nie jest fotogeniczny... W rzeczywistości wygląda o wiele lepiej, niż na jego najlepszych zdjęciach, ma ładną, puszystą sierść i piękne oczy, które z każdym tygodniem patrzą na te zaglądające do niego twarze coraz przyjaźniej
Batman odwiedził weterynarza - okazało się, że senior ma wyniki, których niejeden młodziak mógłby mu pozazdrościć!!! Z jednym wyjątkiem - trzustka... Zastanawiamy się teraz, co z tym fantem zrobić...
Generalnie doktorka nie poznała kocura No ale sami zobaczcie:
Batman jak widać bardzo przywiązuje się do miejsc - w ciągu ponad dwóch miesięcy tylko trzy razy udało nam się go zdybać w innej miejscówce, niż pod łóżkiem;) I oczywiście nie były to trzy różne miejsca - tylko jedno - budka drapakowa
Wracając do "podłóżka" - i tak wygląda tam pięknie
Batman przeprowadził się do szpitalika - póki co siedzi w klatce, żeby można było kontrolować pobieranie karmy i leku - no i jest pierwszy sukces! Po trzytygodniowej suplementacji trzustka jest w porządku:)
Teraz głowimy się, jak by tu rozwiązać kwestię nie tyle karmy (bo ona jest dokładnie taka sama w przypadku wszystkich innych kotów biegających luzem w biurze), a podawania leku...
Generalnie Batman po pierwszym tygodniu, kiedy go w zasadzie nie było (głowę trzymał "na strusia" pod posłankiem), teraz jest już na luzie - oczywiście nie wybiega na nasze spotkanie Ale uszy są już normalnie postawione, cały czas nas obserwuje, je w naszej obecności... Na dłoń już nie syczy! Więc jest naprawdę dobrze:)