Prawda, że Scarleciucha i Coduś to najcudowniejsza para zakochanych na świecie?
To gruchanie, te gonitwy, te mizanki... niejeden mężczyzna mógłby się od Codusia uczyć.
Niestety zrobiło się trochę chłodniej, Scarlett zaliczyła wczoraj serię psików, na szczęście dzisiaj mamy za sobą wszelkie niedogodności.
Jak na zwariowane rodzeństwo przystało, Scarlett i Tobi wyczyniają niesamowite skoki i bawią się hasając jak małe papużki nierozłączki

Scarlett oczywiście strasznie piszczy, kiedy Tobiś chce się bawić, ale wiadomo, że kto się czubi ten się lubi
Rodzeństwo idealne:
Ktoś tu lubi leżeć sobie w transporterku:
