Czarna Perełka
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Brak mi słów na opisanie tego jakim łobuziakiem jest Czarna Perełka. Ona kręci się i zwija. Ma niewyczerpane pokłady energii. Chyba za dużo ją karmię.
Gdy szaleje w nocy po całym mieszkaniu to często zamykam ją na korytarzu. Niestety kicia nauczyła się otwierać drzwi. Po prostu skacze na klamkę i otwiera sobie drzwi.
Przygotowałam listę rzeczy skradzionych mi przez kota:
-śliwki (wyniosła gdzieś i po 2 dniach przyniosła ale do jedzenia się już nie nadawały)
-jabłka (bo tak fajnie się je turla)
-maszynki do golenia
-długopisy
-laserek do zabawy
-myszka od kompa
-korek do wanny (nadal nie możemy znaleźć)
-łyżeczki
-klucze
Gdy szaleje w nocy po całym mieszkaniu to często zamykam ją na korytarzu. Niestety kicia nauczyła się otwierać drzwi. Po prostu skacze na klamkę i otwiera sobie drzwi.
Przygotowałam listę rzeczy skradzionych mi przez kota:
-śliwki (wyniosła gdzieś i po 2 dniach przyniosła ale do jedzenia się już nie nadawały)
-jabłka (bo tak fajnie się je turla)
-maszynki do golenia
-długopisy
-laserek do zabawy
-myszka od kompa
-korek do wanny (nadal nie możemy znaleźć)
-łyżeczki
-klucze
Donoszę o kolejnym przestępstwie Perełki. Oczywiście tym razem miała wspólniczkę. Nikogo innego jak Sreberko.
Kupiłam dwie bułeczki na domowe hot-dogi. Oczywiście parówki zostały zabezpieczone w lodówce a bułeczki zostały w torebce. Jeśli ktoś myśli, że przedmioty są bezpieczne w torebce to te dwa kociaki udowodnią, że jest inaczej. Ukradły bułki i turlały je po podłodze...hot-dogów nie było...
Kupiłam dwie bułeczki na domowe hot-dogi. Oczywiście parówki zostały zabezpieczone w lodówce a bułeczki zostały w torebce. Jeśli ktoś myśli, że przedmioty są bezpieczne w torebce to te dwa kociaki udowodnią, że jest inaczej. Ukradły bułki i turlały je po podłodze...hot-dogów nie było...
Czarna Perełka to cudowny kotek jako jedynak lub do dokocenia. Bardzo ciekawska, żywa, pełna energii i nieustraszona. Jeśli inny kotek nie chce się z nią bawić, kicia mówi "trudno, sama sobie znajdę zabawę". To idealny kot dla dzieci. Chętnie bawi się zabawkami i nie ma w sobie cienia agresji. Kotek idealny (poza kradzieżą maszynek do golenia i długopisów)

Czarna Perełka w cudowny sposób okazuje wdzięczność za uratowanie od głodu i zimna. Jedyne o czym skromnie marzy to swój własny dom na stałe, w którym będzie jakiś młody kotek do wspólnych zabaw. Nasza czarnuszka uwielbia się bawić i jest bardzo łagodna zarówno dla ludzi jaki i kotów. Sami zobaczcie jaka z niej piękna kicia
https://www.youtube.com/watch?v=R5KjbDXPDr0
https://www.youtube.com/watch?v=g6-Vwo6qhkQ
https://www.youtube.com/watch?v=R5KjbDXPDr0
https://www.youtube.com/watch?v=g6-Vwo6qhkQ
Nigdy wcześniej nie myślałam dużo o wolontariacie. Chyba wielu, tak jak ja kiedyś, myśli że bycie DT to podać jeść kotu i posprzątać raz dziennie kuwetkę. Schodki zaczynają się, gdy człowiek sam jest chory. Wtedy zastanawia się czy najpierw wytrzeć nos sobie czy kotu? Najpierw stoi w kolejce do swojego lekarza a potem w kolejce do weterynarza. Bo przecież choroba nie daje mi wymówki, aby porzucić fundacyjne kociaki. Człowiek chory i zmęczony, zamiast leżeć w łóżku, goni koty aby podać lekarstwa. Zgadnijcie ile musiałam się nabiegać za czarnuszką...przynajmniej 4 okrążenia wokół stołu.
Nasza czarna piękność ma się bardzo dobrze. Wczoraj leżałyśmy sobie trochę i miziałyśmy się. Perełka. Właśnie ułożyła się do snu w pobliżu Idulki. Kicia jest czasami trochę nieśmiała. Ale gdy ma kocie towarzystwo to potrafi szaleć. Biega z innymi kotami jakby była psem a nie kotem. Więc wiemy, że jest zdrowa i szczęśliwa. No i nadal lubi podkradać drobne przedmioty do zabawy. 

Violetta
Czarna Perełka to prawdziwy prokoci towarzysz. Jako dom tymczasowy,marzę o tym aby kicia znalazła dom, gdzie jest już koci rezydent. W dodatku okazało się, ze kicia nie tylko jest towarzyska ale również opiekuje się młodszymi kotami. Ciągle wylizuje Bąbelka, który ma ok 7 m-cy. Również często gonią się i razem rozrabiają.

Kiedyś wspominałam, że nasza Czarnuszka jest idealna do dokocenia. Duża ciekawość i empatia, troskliwość, brak agresji. Teraz mogę powiedzieć, że mam dowód na to co już kiedyś napisałam. A raczej nie ja, tylko Bąbelek, który prezentuje jak 9-miesięczny kociak czuje się w towarzystwie dwuletniej Perełki
