Melpomena

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3712
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

Kciuki trzymane, zdrowiej Melciu
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Wojtek_Ka
Posty: 622
Rejestracja: 14 lut 2016, 9:42
Lokalizacja: Piątkowo

Post autor: Wojtek_Ka »

O kciuki cały czas prosimy bo u Melci gorszy czas niestety :(
Tak jak Kotekmamrotek pisała u Meli przyplątało się zapalenie pęcherza, które wyleczylismy antybiotykami w zastrzyku; niestety pare dni później znowu dostrzegliśmy krew w moczu i Melcia zrobiła pare razy siku poza kuweta.
Bo szybkiej konsultacji; pani wet. stwierdziła, że podłożem problemów jest stres. (Zdziwliśmy się trochę, bo w mieszkaniu nie zaszły żadne zmiany) Szybko zaopatrzyliśmy się w feromony do kontatku, zeby nie stresować Melki obróżką. Do bogatej kolekcji leków Meli doszedł tez cystaid.
Na tę chwilę nie dostrzeglismy, zadnych sladów krwi w moczu a Mela trafia do kuwet, ale widać, że Melcia jest trochę nie swoja i leży cały dzien na łózku w małym pokoju, gdzie wcześniej raczej przebywała z nami w dużym pokoju.
Martwimy się o Nią, bo jak w grudniu robiliśmy usg nerek, to pani wet. stiwerdziła, że nerki Melci są sprawne w ok. 20% tylko :( na pytanie jak wyglada rokowanie odpowiedź brzmiała pół roku- może rok przy fenomenie Meli :(
Także prosimy o kciuki!!

P.S. Zdjęcia już czekają na wrzucenie na picasse, więc jak tylko nasz team je otaguje, wrzucimy pare uroczych fotek Meli! :)
Ostatnio zmieniony 17 mar 2019, 13:51 przez Wojtek_Ka, łącznie zmieniany 1 raz.
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

:( trzymamy kciuki! Wszyscy! Melcia jesteśmy z Tobą :*
Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3712
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

Trzymamy kciuki i życzymy zdrowia :serce:
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Ja również mocno trzymam kciuki!!!
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Wojtek_Ka, mocno trzymam za Was kciuki :good:
Melcia walcz :kiss: :serce:
Wojtek_Ka
Posty: 622
Rejestracja: 14 lut 2016, 9:42
Lokalizacja: Piątkowo

Post autor: Wojtek_Ka »

Wczoraj pożegnaliśmy Melpomene :(
Nie spodziewałem się, że tak się nasze losy potoczą. Tydzień po pierwszym wyleczonym zapaleniu pęcherza, znowu pojawiła się krew w moczu i załatwianie poza kuwetą :( pani weterynarz stwierdziła, że to na tle behawioralnym, Mela dostała kolejne leki oraz dorzuciliśmy feromony do kontatku.
Niestety z każdym dniem słabła, spędzała coraz chętniej dni w odosobnieniu; w pt. zjadła jeszcze ładnie kolacje ale w sobote nie miała już apetytu leżała jak szmatka, próbowaliśmy ja zachęcić do jedzenia skusiła się na łososia i kocie mleczko po południu. Na noc zostawiliśmy Jej taki sam zestaw, ale nad ranem zwymiotowała całą treść żołądka. W niedziele cały dzień leżała, nie miała siły, nie piła, nie miała apetytu, skusiła się na nutridrinka oraz kocie mleczko, którego tak dużo wypiła, że jak położyła się na boku to aż się jej ulało :( Na noc dostała jeszcze kroplówkę i czekalismy na poranek
W poniedziałek wizyta u wet. Mela jak zwykle ładnie weszła do transporterka. Stawiliśmy się w gabinecie już po samych objawiach pani wet. nie była dobrej myśli. Melcia dała się bez żadnych oporów ubrać w dzianka do pobrania krwi. Łebek położyła na stalowym sole z pół otwartym pyszczkiem, nie miała sił na jakąkolwiek reakcje. Weterynarz pobrała krew. Umówiliśmy się z pania weterynarz, że Mela zostaje w klinice a ja czekam na telefon odnośnie wyników. Przed 16.00 dostałem telefon, żebym się pojawił. Wchodząc do gabinetu i wymieniając tylko spojerzenie z weterynarz wiedziałem, że jest bardzo źle. Wyniki były kosmiczne mocznik wynosił 448, kreatynia ponad 10... Niestety decyzja mogła być tylko jedna...
Po wyjściu z kliniki z jednej strony czułem ulgę, że to już, że Melcia już nie cierpi niepotrzebnie, nie przedłużamy tego bez sensu; z drugiej strony czuję ogromną pustkę. Nie ma Jej w mieszkaniu, nie leży w swoich ulubionych kątach, nie zagląda do kuchni jak to zwykła robić jak już była głodna, żeby dać znać, że już czas na puszczeczke. Brakuje nam Jej bardzo.

Chciałem również podziękować Kotekmamrotek za WSZYSTKO, Cynamon za nauke podawania kroplówek, Evie, że pomogła mi z Melcia podczas naszego debiutu u weta, wszystkim Wam za kciuki :)

Na koniec jeszcze pare zdjęc Melki z początku roku, kiedy nie uwierzłbym, ze dzisiaj juz nie będzie Melci :(


Obrazek

tu Jej ostatnie ulubione miejsce w mieszkaniu, na ruterze :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
zuzk
Posty: 1611
Rejestracja: 06 kwie 2017, 13:47
Lokalizacja: Poznań

Post autor: zuzk »

:( Melciu biegnij radośnie... Wojtek trzymaj się!
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Tak mi przykro :( Najważniejsze, że już nic nie będzie bolało... Trzymaj się Wojtek.
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Kochany koteczku... Pamiętam te bunkry w posłankach warczace posłanka... Pamiętam... Pamiętam jak nie raz nie dwa oberwalam z łapy... Wojtku trzymajcie się! My jako fundacja dziękujemy że Melka 2 lata miała u was schronienie. Ze otoczyliscie ja opieka. Ze kochacie ja. Bo nadal kochacie. Ona zawsze zostanie w waszych sercach! I w sercach osób które poznały Melpomene osobiście. Aniołku biegaj szczęśliwie! [`]
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Żegnaj, Melpomeno...
Wojtku, ściskamy Cię mocno...
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Zurha
Posty: 3363
Rejestracja: 06 lip 2017, 22:07
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zurha »

Melu... [*]

Wojtku, jesteśmy z Tobą. Dzięki Tobie Mela miała cudowny dt.
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Wojtek_Ka, strasznie mi przykro :( , miałam nadzieję, że Melcia jeszcze pożyje i nacieszy się trochę życiem z Wami. To takie smutne :cry2:
Ale chore nerki są bezwzględne i w końcu przychodzi ten moment, że trzeba się pożegnać.
Melciu ['] biegaj szczęśliwie z innymi kotami :aniolek:
Trzymajcie się Kochani :hug:
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Bardzo mi przykro :cry:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

Śpiij spokojnie, Kocie [']

Wojtku, bardzo współczuję :(
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
ODPOWIEDZ