U Dżidżuli wszystko w porządku - coraz większy gaduła z Niego wyrasta! Co ciekawe gada bardziej do nas niż do innych futer - najbardziej wtedy, kiedy chce się bawić - niestety chce prawie zawsze

A jak nie chce to znaczy że je
Dlatego pewnie co rano budzimy się z zabawkami w łóżku - znosi tam wszystko - nawet wędki... Często słyszymy, już leżąc, że idzie coś za sobą wlokąc - oczywiście mówi nam, co niesie

Jednakże my w swoim ludzkim ograniczeniu nie rozumiemy, no i bawimy się w zgaduj-zgaduję - śmieszne to:)
Aaaa - i njus - Dżidżi ma nowego kumpla - rudzielca, a jakże:)
No i na Jego asystę przy pracy zawsze można liczyć:
Zdrowotnie po staremu - czyli kontrolujemy fosfor co trzy miesiące - póki co suplementujemy wyłapywaczem i jest oko - oby tak dalej!!!