Milla

[Piena]

Teraz to ona pogania ich gdy za blisko podejdą, a obwąchuje zadki, gdy ma na to ochotę. Mnie traktuje z grubsza podobnie

obwąchuje Ci...? O.o

jak to mówią? gdy wejdziesz między koty, obwąchuj zadki razem z nimi?

[jaggal]

...chyba przerzucę się na akwarystykę.

[Piena]

"no cho, pogłaszcz mnie!"


"...oszalałaś, tą brudną łapą?!"


"ech, no dobra, możesz"


I tak powoli nam dni mijają - Milla pozwala się glaskać i brać na ręce, dogaduje się z chłopakami, zwiedza wszystkie zakamarki i tylko trochę wybrzydza z jedzeniem, ogólnie jest bardzo grzeczna - dlatego wnoszę, że jeszcze nie do końca się zaklimatyzowała w naszych progach. U kocich wszystko układa się wspaniale, więc pesymistycznie czekam aż wybuchnie pożar...

[filo]

ogólnie jest bardzo grzeczna - dlatego wnoszę, że jeszcze nie do końca się zaklimatyzowała w naszych progach.

Ta druga część zdania to zdecydowanie oszczerstwo. Milla grzeczna jest! Proszę powtórzyć 100 razy!

[Gina]

Fajnie, że Milla odnalazła się w nowym miejscu. U mnie była chyba bardziej nerwowa, może brak akceptacji Estelli trochę ją przestraszył.

Prosimy bardzo o dodatkową porcję miziania dla Milli od nas. Niech jej będzie jak najlepiej.

Jeżeli gdziekolwiek jest tłoczno od nadmiaru futer, u nas jest miejsce na tymczaska/tymczaski.

[Piena]

W obliczu doniesień o wściekliźnie w Poznaniu, zaczęłam obawiać się o swoje bezpieczeństwo:

[Neda]

[Eva]

kotoperz

[Piena]

kotoperz

NieToKot

[Chitos]

Hahahaha dobre Millcia jak dobrze widzieć Ciebie zadowoloną

[saszka]

#TeamBanshee all the way

[Piena]

#TeamBanshee all the way

czyli jednak papuga?

[jaggal]

nietoperz, papuga... biedny kot, do reszty straci tożsamość!

[Piena]

"Za te wszystkie nieśmieszne żarty, patrzę na Ciebie z politowaniem, człowiek."

[saszka]

jaka pjenkna!