Wija

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
zuzk
Posty: 1611
Rejestracja: 06 kwie 2017, 13:47
Lokalizacja: Poznań

Wija

Post autor: zuzk »

Wiję widziałam w okolicy odłowienia już wcześniej, nigdy nie wyglądała kwitnąco, podobno kotka z padaczką, ale teoretycznie miała "właścicieli". Od jakiegoś czasu jednak już na stałe zagościła w "stołówce" u znanej nam karmicielki. Po powrocie z wakacji kobieta zadzwoniła, że kotka wygląda już bardzo bardzo źle. I nie kłamała. Kota jest tak wychudzona, że mogłabym ją objąć jedną dłonią. Tak brudnego kota jeszcze nie widziałam. Futro kiedyś czarne, jest pomarańczoworude. Z pyska leje się ślina, a odór z paszczy powala. Kiedy przyjechałam, leżała jak szmatka pod krzakiem, a kiedy siedzi, chwieje się z wycieńczenia. Nie mogę, nie mogę pojąć, jak można doprowadzić zwierzę do takiego stanu.

Kota dostała leki przeciwzapalne i przeciwbólowy. Jutro pobierzemy krew i jeśli nic nie stanie na przeszkodzie za tydzień zrobimy porządek w paszczy.

Obrazek

Obrazek

Wija na zdjęciach i filmach.
Ostatnio zmieniony 12 lut 2021, 21:55 przez zuzk, łącznie zmieniany 7 razy.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Masakra... Też nie mogę pojąć tego, jak ludzie są bez serca wobec zwierząt...
Trzymam kciuki za Wije!
Awatar użytkownika
zuzk
Posty: 1611
Rejestracja: 06 kwie 2017, 13:47
Lokalizacja: Poznań

Post autor: zuzk »

Pobraliśmy krew Wijce, trzymajcie kciuki za wyniki!! Zamienimy terminyz innym kotem i jeśli wyniki pozwolą, już w poniedziałek zrobimy porządek w paszczy :)
Awatar użytkownika
zuzk
Posty: 1611
Rejestracja: 06 kwie 2017, 13:47
Lokalizacja: Poznań

Post autor: zuzk »

Wija już po zabiegu, w paszczy porządek, ale stan kotki się pogorszył od piątku, wyniki krwi dzisiaj gorsze niż w sobotę :( Trzymajcie za nas kciuki!
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Bardzo, bardzo mocno trzymam!!!
Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3712
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

Z całych sił trzymamy kciuki i łapki
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Awatar użytkownika
zuzk
Posty: 1611
Rejestracja: 06 kwie 2017, 13:47
Lokalizacja: Poznań

Post autor: zuzk »

Wijek pierwszego i drugiego dnia u mnie. Łamie serce patrzenie na jej cierpienie. Bo to nie jest kot, któremu przytrafił się wypadek, którego zaatakowała nieuleczalna choroba, to kot skrajnie zaniedbany. Jej cierpienie jest spowodowane tylko i wyłącznie brakiem podstawowej opieki. Można było temu zapobiec jedną wizytą u weterynarza :cry2: Ma apetyt, chciałaby jeść, tylko niewyobrażalny ból na to nie pozwalał. To nie jest dzikus, tylko kot oswojony, który mruczy i ociera się o klatkę na widok człowieka...

https://www.youtube.com/watch?v=sinQjX_ ... e=youtu.be
https://www.youtube.com/watch?v=sk5vXNv ... e=youtu.be

Mimo całego smutku w oczach, widzę w niej wojowniczkę, dlatego wierzę, że da radę, że będziemy się jeszcze chwalić metamorfozą jak u Moni!

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Trzymamy kciuki wszystkim łapkami!!!
Awatar użytkownika
zuzk
Posty: 1611
Rejestracja: 06 kwie 2017, 13:47
Lokalizacja: Poznań

Post autor: zuzk »

Wija wróciła do domu :D Wsunęła całą miskę karmy i wygląda o nieeeeeebo lepiej niż w poniedziałek mimo gorszych wyników krwi. Wykluczyliśmy chorobę nerek, były też podejrzenia na trzustkę, ale prawdopodobnie to "tylko" koszmarne wycieńczenie organizmu. Kolejna wojowniczka :aniolek:
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez zuzk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

:ok: :ok: :ok:
Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3712
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

Mocno życzymy żeby było każdego dnia Wija czuła się lepiej, nabierała sił i tłuszczyku i wyniki poprawiały się.
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Awatar użytkownika
zuzk
Posty: 1611
Rejestracja: 06 kwie 2017, 13:47
Lokalizacja: Poznań

Post autor: zuzk »

Wijas mnie nastraszył. Pojechałyśmy wczoraj na pobranie krwi w nadziei, że wszystko zmierza ku dobremu, apetyt bardzo dopisuje, wcina miskę za miską, nawet nie pluje już tabletkami. A tu pobranie krwi i klops :<
Anemia. Morfologia wykazała co prawda, że leukocyty spadły ale co z tego, skoro mocno spadły też erytrocyty. Trza było na szybko umówić konsultację hematologiczną - udało się już na dzisiaj, więc czekamy na wszystkie wyniki. Wijek tymczasem codziennie pokazuje jak pragnie bliskości człowieka, widać, że miała "właścicieli" bo nie boi się w ogóle. Choć może się to zmienić, bo przez nabliższy tydzień musimy robić kroplówy w domu :o

Mój mały kiwaczek krzykaczek

https://www.youtube.com/watch?v=xxN10H_ ... e=youtu.be

NAOMI CATBELL

https://www.youtube.com/watch?v=4Wi_ta_ ... e=youtu.be
Awatar użytkownika
zuzk
Posty: 1611
Rejestracja: 06 kwie 2017, 13:47
Lokalizacja: Poznań

Post autor: zuzk »

Wijek nie ma dziś apetytu :< Rano zjadła ze smakiem całą miskę, a obiadu najpierw nie chciała jeść w ogóle, a później za namową cioci Nadiry zjadła trochę karmy, a właściwie zlizała sos miamorka.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Trzymam mocno kciuki - walcz Wijko!
Awatar użytkownika
zuzk
Posty: 1611
Rejestracja: 06 kwie 2017, 13:47
Lokalizacja: Poznań

Post autor: zuzk »

Wszystko jasne - podałam Wijce surowiznę i je :) Miała dziś po prostu ochotę na prawdziwe mięso :roll:
ODPOWIEDZ