Zdarzało mi się pisać o kotach wpatrzonych w te drzwi, ale chyba żaden z nich nie był wpatrzony tak jak Maurer.
Kiedy czuje i słyszy obecność człowieka, nie odstępuje od drzwi na krok. Nawołuje i prosi o uwagę, o podwieczorek przed kolacją, o człowieka.
Szczerze mówiąc na tę chwilę jest to najbardziej nieznośny kot w fivkarni. Jest tak cięty na żarcie, że potrafi precyzyjnie wycelować w szparę między łokciami i doskoczyć jednym susem do miski w którą właśnie wolontariusz nakłada jedzenie, bez namysłu chapnąć co widzi i połknąć w ułamek sekundy. Przy czym zakrada się tak cicho i szybko, że człowiek orientuje się dopiero kiedy Maurer już jest przy misce, a połowa jej zawartości jest już w jego żołądku. Maurer jest na specjalnej diecie i nie powinien jeść tego co inne koty, dlatego na czas nakładania do misek trzeba go odizolować.
Karma Maurera nie jest jakoś super specjalistyczna, ani droga

Obecnie kocio je CFF królika z jagnięciną.
Nawoływania:
https://www.youtube.com/watch?v=trO0I3T ... e=youtu.be