Filutka

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Uff :)
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Czasami mam wrażenie, że Filutka jakby mogła to by pochłonęła konia z kopytami. Dla niej miska ciągle jest pusta :)

Ona ciągle i ciągle by chciała więcej i więcej :) Ale żeby nie było tak, że Filutka tylko je i je i je. To stwierdziła, że trzeba umilić sobie pobyt w klatce i zaczyna trenować kocią jogę.

Obrazek
Sakura
Posty: 62
Rejestracja: 02 kwie 2019, 14:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sakura »

Filutka to kobieca duma na czterech łapkach. Nigdy nic na siłę, zawsze pokerowa twarz. Harce tylko, jeśli nikt nie patrzy (a przynajmniej Filutce się tak wydaje, bo czujny wolo zawsze ma telefon pod ręką na wypadek kocich ekscesów), po jedzeniu spokojna toaleta. Potem drzemka w kuwecie i pogaduchy z Szaroletą.
Filutka zachwyca urodą, miękkim futerkiem, łagodnym usposobieniem i niezwykłą relacją z Szarką. Każdego dnia otwiera się bardziej na nowo poznanego człowieka, bez uprzedzeń buduje więź. Nie rodzi już kolejnych miotów kociąt, ma przyjaciółkę, pełną miskę, czasem głaskanie, jest zdrowa. Być może niektórzy zadają sobie pytanie: czego zatem jej brakuje?
Domu. Choćby tymczasowego. Dla niej i dla Szarolety. Kogoś, kto odkryje w pełni jej potulną naturę i nigdy nie skrzywdzi. Kogoś, kto zadba, przytuli, znajdzie w niej bratnią duszę i towarzyszkę.


Obrazek
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Filutka zaliczyła ostatnio wizytę u weterynarza, ponieważ nadeszła wiekopomna chwila powtórkowego szczepienia po roku - niby nic strasznego - tzn. NIC STRASZNEGO NA BANK! Koteczka zniosła oględziny z każdej strony ze stoickim spokojem i zaliczyła je na ocenę celującą. Nam to jednak uświadomiło, że Filka siedzi już w klatce PONAD ROK - to po prostu straszne...
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Jest to bardzo smutne, że musi tak długo czekać... Domy tymczasowe potrzebne od już... od zaraz... dlaczego ludzie boją się zostać domem tymczasowym... Przecież to jest największe szczęście widzieć jak kot robi postępy, jak się otwiera na nas.. jak widać, że zaczyna ufać... i później jak znajdzie się mu kochający dom to też jest wspaniałe uczucie jeśli wiemy, że dzięki nam kot znalazł nowy wspaniały dom.

A Filutka kocha jeść jak widać na załączonym zdjęciu

Obrazek

Obrazek
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

Jaka Filutka jest, każdy widzi! Ale czy widzicie te piękne mozaikowe łapki???? :love:
mi ich dostrzeżenie zajęło rok... :roll:

Obrazek
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7483
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Marzy mi się zobaczyć Filutkę w innym miejscu i w innych okolicznościach. Chciałabym zrobić jej zdjęcie na którym wygląda jakoś inaczej, na którym robi coś innego albo jest gdzieś indziej... Tymczasem Ona - niezmiennie piękna - przybiera jedna ze swych 4 standardowych pozycji i pozuje do zdjęcia, które z kolei niczym nieróżni się od 20 innych w galerii. W tle zawsze kraty.


Obrazek
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Nasza piękność nadal w klatce... :(
I powiedzcie co może robic kot w klatce? No jeść. I to dużo. Oj Filutka to pochłania jedzenie wręcz wciąga nosem:)
Jedyna rzeczą czego kotka nie lubi to gwałtownych ruchów i jak ktoś robi jej porządek zmiotka. Wtedy się denerwuje robiąc minę ale ten żwirek tam tak miał być, a ty człowiek po co mi go przesuwasz!!!
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7483
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Filutka przycupnęła na drapaczku. Drapaczek jest płaski, kartonowy, mały - musi zmieścić się w klatce. Po prawej stronie kuweta, po lewej podusia - przestrzeń wypełniona.
Prawda jest taka, że drapaczek służy do drapania, kuweta do siusiania, a podusia do wylegiwania. Ale prawda jest tez taka, że Filutka w tej przestrzeni spędziła już rok i 68 dni... Więc chyba nikogo nie powinno dziwić, że Filutka dla urozmaicenia dnia zmieniać przeznaczenie tych trzech "mebli". Zdarza jej się, tak drapać w kuwecie, że całą jej zawartość wysypuje poza, zdarza jej się tez trochę w kuwecie pospać. Drapak i legowisko przesuwa wtedy wedle uznania z kąta w kąt... nudy.

433 dni... zdrowy kot w szpitaliku, czeka na dom tymczasowy.

Obrazek
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7483
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Cisza...
Obrazek
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

W klatce Filutki wisi osobliwa kocia zabawka -
pingwin w czapce Mikołaja.
To znak, że już wkrótce kolejne święta... bez domu.

Obrazek

Bo o Filutkę, choć taka piękna, nikt nie pyta. A przecież wolontariuszki twierdziły, że z taką urodą na pewno szybko rozkocha niejednego człowieka. Niestety... Czy to lękliwy charakter i powściągliwy temperament Filutki stanęły jej na drodze ku szczęściu? Nie wiemy. A przecież ona się zmieniła, czeka na człowieka, cieszy się na sprzątanie klatki i serwowanie obiadów, daje się głaskać, powolutku, ale sukcesywnie wypełniła swe serce zaufaniem. Czy ktoś otworzy swoje i wypełni je tą szylkretową pięknością?

Obrazek
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Sen o wyjściu z klatki... To jest marzenie... Dlaczego ten kot tak długo na niego czeka? Bo jest bojaźliwa? Bo trzeba trochę czasu by zaufała?

Przepraszam, że to napisze... Ale głupi człowiek, który boi się tych rzeczy... Głupi człowiek, który nie chce poznać tego uczucia, którym Filutka może obdarzyć. Głupi człowiek, który po przeczytaniu tego nie napisze choćby zapytania o tą kocią piękność....
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

Puszysta i stateczna pani w średnim wieku pozna Panią bądź Pana do wspólnego życia. Preferowani domatorzy, szanujący ciszę nocną, oraz amatorzy pluszowych kocyków.
Tylko poważne oferty.

Obrazek
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Ostatnio wolontariusze stwierdzili, że Filutka się coś rozkręca nam. Jest aktywna, domaga się głaskania i zagaduje cieniutkim głosem nie o napełnienie miski tylko własnie o poświęcenie jej uwagi chociaż na sekundę. Niektórzy nawet przecierają oczy ze zdumienia. Ot Panna stwierdziła nowy rok nowa ja :)
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

mam przyjemność przekazać dobre wieści - w piątek Filutka pojechała do swojego domku :)

po otowrzeniu transportera już po chwili z niego wyszła i z wielkimi oczami zaczeła się rozglądać, po czym stwierdziła że najlepiej będzie się schować w kącie pod stołem i poczekać :)

po pierwszej nocy dostałam informację, że rano została znaleziona śpiąca na kanapie :) ale na widok człowieka postanowiła się znowu ukryć.

po weekendzie wiemy już, że i 1 i 2 były jak należy w kuwecie :ok: także jedzonko po woli ją zaczyna interesować.

Prosimy o mocne trzymanie kciuków za dalszą aklimatyzację ::
ODPOWIEDZ