Ankieta adopcyjna
adopcje@kocipazur.org
502 111 279 (pon. i czw. 18-20)
------
Cały czas "obrabiamy" kastracyjnie kolejny kompleks działkowy w Poznaniu - tym razem łapie się czarny kocur z opuchniętym pyszczkiem - zatem oprócz kastracji czeka go opracowanie ropnia pod okiem; podczas zabiegu okazuje się, że na karku jest kolejna zakażona rana, a w paszczy dość duży bałagan... Kocur wygląda na tyle "podejrzanie", że lekarz decyduje o wykonaniu badań krwi i testów - doświadczenie weterynaryjne nie zawiodło - badania krwi okazały się przyzwoite, ale test pokazał nosicielstwo wirusa FIV... No cóż, mimo że kocur okazał się dzikiem nad dzikami (chociaż karmicielka go ponoć głaskała! - "ponoć" bo naprawdę trudno nam w to uwierzyć teraz


Więcej kocura na ZDJĘCIACH i FILMACH