Szaroleta

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
MałaMi
Posty: 85
Rejestracja: 24 cze 2020, 21:51
Lokalizacja: Jeżyce

Post autor: MałaMi »

Obrazek

W weekend Szaroleta odpoczywała po ciężkim tygodniu, kiedy to spotkały ją 2 przykrości: coroczny przegląd u weta oraz badanie krwi :( entuzjazmu oczywiście nie było, zwłaszcza, że podwyższony mocznik wymaga suplementacji.
Ale czego się nie robi, kiedy się futro szykuje na przeprowadzkę do swojego już na stałe domu :lol:
MałaMi
Posty: 85
Rejestracja: 24 cze 2020, 21:51
Lokalizacja: Jeżyce

Post autor: MałaMi »

Żeby kotku było jeszcze okropniej, musiała też zaliczyć wnikliwy przegląd paszczy u stomatologa, górne kły zagrożone usunięciem. Na szczęście wyrok odroczony, dentysta zalecił pastę do wcierania w dziąsła, regularne kontrole co kwartał i może się uda o 1-2 lata odsunąć zabieg.
Szaroleta szybko pocieszyła się darami, zwłaszcza tuńczykiem w saszetkach :lol: , furorę robiły oczywiście piórka i piłeczki, a futerko ucieszyła nowa szczotka:

Obrazek

Obrazek
Obrazek
MałaMi
Posty: 85
Rejestracja: 24 cze 2020, 21:51
Lokalizacja: Jeżyce

Post autor: MałaMi »

Wszystkie kciuki na pokład :) , przyszedł Zymodent i dzisiaj zaczynamy smarować zęby, kto zna strachliwość Szarolety, ten wie, z czym się mierzę :wink: :oops: .
Jakby kto pytał, to wszystkie palce są mi potrzebne w pracy, a oc zawodowe jakoś nie uwzględnia ran szarpanych :roll: i ugryzień.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Jak tam Szarka? :)
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
MałaMi
Posty: 85
Rejestracja: 24 cze 2020, 21:51
Lokalizacja: Jeżyce

Post autor: MałaMi »

Obrazek
Szaroleta robi się towarzyska, przez moje liczne wyjazdy i nieobecności zaczyna wychodzić do "obcych", zagaduje i daje się głaskać, ale ciągle z lekkim dystansem :wink:
Czekamy na sesję foto za tydzień, bo ciągle spyla przed zdjęciami :lol:
MałaMi
Posty: 85
Rejestracja: 24 cze 2020, 21:51
Lokalizacja: Jeżyce

Post autor: MałaMi »

Kiedy DT zapomni odkręcić kotku grzejnik pod parapetem... kotecek sobie poradzi, łapki i miejsce po ogonku ogrzeje :D Obrazek
MałaMi
Posty: 85
Rejestracja: 24 cze 2020, 21:51
Lokalizacja: Jeżyce

Post autor: MałaMi »

Szaroleta i .... duży foch: "jak mogłaś mi to zrobić?! znowu utoczyli mi krew! Nie gadam z Tobą".
Niestety, mocznik nadal podwyższony i czeka ją kolejna wizyta u weterynarza...
https://nadira.egnyte.com/fl/lzUXZ5B7og#folder-link/?p
https://www.youtube.com/watch?v=q7UiXZi ... e=youtu.be
MałaMi
Posty: 85
Rejestracja: 24 cze 2020, 21:51
Lokalizacja: Jeżyce

Post autor: MałaMi »

Tylko dla widzów o mocnych nerwach :spadam:
Szaroleta w paszczy rekina:

https://youtu.be/W36RAkhNHVA

Rekin mniej straszny niż człowiek z telefonem :wink:
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

:turla:
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

:lol:
MałaMi
Posty: 85
Rejestracja: 24 cze 2020, 21:51
Lokalizacja: Jeżyce

Post autor: MałaMi »

Obrazek

Szaroleta nie wygląda tu najinteligentniej :wink: , ale akurat odpoczywa po wyczerpującej wizycie u nefrologa i potwornych torturach: usg i pobraniu moczu do badania :( .

Jak widać "oswoiła" potwora, ale gdyby nie skrajne wyczerpanie, zwiałaby zanim odpaliłabym aparat w komórce :lol:
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Jak tam Szarka?
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
MałaMi
Posty: 85
Rejestracja: 24 cze 2020, 21:51
Lokalizacja: Jeżyce

Post autor: MałaMi »

Szaroletę czeka właśnie kolejne kontrolne badanie moczu, tym razem chcemy jej zaoszczędzić stresu i "złapać" mocz w domu. Po wizycie u nefrologa (mocznik był nadal podwyższony) :neutral: ) zmieniła dietę, teraz dominują rybki, mniej ulubionej wołowiny :lol: .
Księżniczka znosi to dzielnie i o dziwo nie wybrzydza, być może dzięki wsparciu preparatem wyciszającym, ponieważ podwyższony mocznik może być niestety rezultatem stresu, a tego (również wyimaginowanego), było i jest w życiu Szarolety dużo. No cóż taki typ nerwusa i strachajły, podskakującego na każdy dźwięk. Szaroleta najlepiej czuje się....schowana, więc bardzo trudno o fotki.
MałaMi
Posty: 85
Rejestracja: 24 cze 2020, 21:51
Lokalizacja: Jeżyce

Post autor: MałaMi »

Obrazek
Obrazek

Szaroleta w swej uroczej szarej nieostrości :D
Ostatnio zmieniony 17 sty 2021, 22:25 przez MałaMi, łącznie zmieniany 1 raz.
MałaMi
Posty: 85
Rejestracja: 24 cze 2020, 21:51
Lokalizacja: Jeżyce

Post autor: MałaMi »

Obrazek
Moment przed wyciągnięciem łapek (bestia nie da się sfilmować)...
Szaroleta pozbawiona suchej karmy nauczyła się prosić o smaczki :wink: , już nie trzeba jej rzucać, staje na tylnich i ładnie prosi :D
ODPOWIEDZ