Marvel vel Wschowek

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

U Marvela bez zmian. Wyrasta na Guzika II, choć jeszcze brakuje mu tego stoickiego spokoju. Jest łagodny i miły, ale czasem jeszcze wystraszy go jakiś gwałtowny gest. Minęło już sporo czasu, a jednak cały czas drzemie w nim jakiś lęk przed zagrożeniem. Szybko można ten lęk stłumić, głaszcząc Marvela i przytulając go. To ten rodzaj kota, który ochoczo korzysta ze wsparcia, jakie może dać mu człowiek. Ufa nam.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Marvel miał bardzo miłe spotkanie z człowiekami, którzy postanowili zaprosić go do swego domu na resztę życia :aniolek: :aniolek: :aniolek: W październiku chłopak zamieszka z naszym byłym podopiecznym, Dramatem Niezłomnym :serce:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Johanna
Posty: 403
Rejestracja: 30 cze 2019, 2:30
Lokalizacja: Poznan

Post autor: Johanna »

Morri, wspaniała wiadomość! :serce:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Marvel zaliczył badania kontrolne :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Wizyta mu się stanowczo nie podobała, ale Marvel jest z tych kotów, które nie drapią i nie gryzą, choć stawiają bierny opór. Mięśniowy. Zapierają się i nie pozwalają się ruszyć z miejsca ;) Udało się go jednak dokładnie obejrzeć. Ząbki niby ładne i bez osadu, ale dziąsła zaczerwienione. Cały czas smarujemy i jest lepiej, ale mimo wszystko lewy dolny kieł mnie niepokoi. Wygląda jakby miał odsłoniętą szyjkę, okolica jest tkliwa. Postanowiliśmy więc pokazać to miejsce jeszcze jednemu wetowi.

Poza wyraźną niechęcią do wszelkich zabiegów pielęgnacyjnych, Marvel jest kotem przekochanym :) Zarówno wobec ludzi, jak i kotów :)
O nieprzyjemnościach zapomina bardzo szybko :)

Obrazek
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Marvel pod koniec października przeprowadza się do własnego domu. Mamy więc jeszcze trochę czasu, by powalczyć o przyzwyczajenie go do regularnego smarowania dziąseł. Nadal go to stresuje, a wiemy, że będzie trzeba to robić. Ząbki są ładne i na razie nie ma potrzeby ich oczyszczać (potwierdzone). Być może dotykanie tych okolic kojarzy mu się z bólem, którego wcześniej doświadczył :(
Trudno podejrzewać, żeby doznawał dyskomfortu ze strony zębów, skoro je za dwóch, a chętniej zjadłby i za czterech i bawi się używając pyszczka. Musimy więc popracować :)

Lew salonowy :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Marvel już w swoim domu :) Trafił do wspaniałych ludzi, którzy wcześniej adoptowali od nas Dramata Niezłomnego :) Po pierwszych dniach odrętwienia, chłopak załapał, że w nowym domu jest fajnie, a znajomość z nowym kolegą zapowiada się całkiem obiecująco :)

Cieszymy się :aaa:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
ODPOWIEDZ