Borisse

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17426
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Wyniki badań posiewu moczu potwierdziły, że patologiczne bakterie są już nieobecne. Przez dwa tygodnie sytuacja wyglądała w miarę dobrze. Włączyliśmy Semintrę.
Dość szybko zorientowałam się, że Borisse zaczyna coraz więcej pić. Stała się apatyczna i często przybierała pozycję ni to bólową, ni to po prostu wycofaną.
W środę zabraliśmy ją na kontrolę. Niestety nie udało nam się dostać do lekarza prowadzącego, więc skończyło się na zewnętrznych oględzinach i pobraniu krwi oraz moczu na posiew. Mimo, że na pierwszy rzut oka nic nie wyglądało niepokojąco, wyniki badań krwi nie pozostawiły złudzeń: kreatynina 4,04 mg/dl, mocznik 171,77 mg/dl :shock: :shock: :shock: :shock: Dostaliśmy jedynie zalecenie podania kroplówki i jak najszybszego kontaktu z prowadzącym Borisse nefrologiem. Udało nam się do niego dostać w piątek. Na us okazało się, że ściana pęcherza jest nieładna, pofałdowana, z widocznym stanem zapalnym. Na szczęście nerki wyglądają nadal dobrze, choć przepływ w lewej jest gorszy niż być powinien.
Wdrożyliśmy nowy antybiotyk, leki osłaniające nerki i pobudzające je do pracy, raz dziennie podajmy 100 ml Optylite podskórnie i czekamy na wyniki posiewu moczu.

Dziś już Borisse wykazała zainteresowanie zabawą :aaa: czuje się znacznie lepiej :aniolek:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Johanna
Posty: 403
Rejestracja: 30 cze 2019, 2:30
Lokalizacja: Poznan

Post autor: Johanna »

Kochana, trzymam kciuki za nasza piękna Seniorke <3 :serce:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17426
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Otrzymaliśmy wyniki posiewu z moczu - ujemny...
A więc to nie bakterie z pęcherza... Nie znamy więc przyczyny nagłego pogorszenia stanu nerek. Pozostaje mieć nadzieję, że wdrożone wspomaganie przyniesie poprawę...
Borisse na pewno czuje się lepiej, ale jeszcze nie wróciła do formy na tyle, by ganiać za myszką sama z siebie.
Na pewno nie pomaga fakt, że jednak bardzo często w ciągu dnia muszę ją męczyć podawaniem leków :(
Obrazek
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17426
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Mam wrażenie, że paradoksalnie ta sytuacja z pogorszeniem stanu zdrowia pozytywnie wpłynęła na nasze relacje. Wiem, że ona wie, że jej pomagamy. Współpracuje przy lekach, dzielnie znosi codzienne kroplówki podskórne. Czuje się na pewno lepiej, prawie normalnie, ale mnie nie jest do śmiechu... Czekam do środy, kiedy to mamy kontrolę i okaże się, co udało nam się ugrać... O ile przy bakteryjnym podłoży problemu mielibyśmy szansę całkowicie wrócić do normy, o tyle teraz nie wiemy, czy rokowania nie okażą się po prostu złe :(

Obrazek
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17426
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Brak spektakularnej poprawy :/ Borisse też schudła 100 g - waży niecałe 2900 :( Bardzo się martwię :(
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
3łapcie
Posty: 328
Rejestracja: 24 lis 2020, 20:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: 3łapcie »

Jakie są dalsze plany leczenia? Przed Wami kolejna wizyta?
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17426
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

3łapcie pisze:Przed Wami kolejna wizyta?
Tak, oczywiście! Dziś mamy kontrolę.
3łapcie pisze:Jakie są dalsze plany leczenia?
Są zależne od tego, czego dowiemy się dziś. Bardzo się boję. Na stan sprzed tygodnia, nefrolog nie miał pomysłu, skąd to nagłe pogorszenie. Trop z zakażeniem od strony pęcherza, okazał się mylny, skoro nie ma bakterii w moczu.
Padła sugestia, że być może tak daje znać o sobie FIV... A może Borisse tak atypowo zareagowała na Semintrę? Białkomocz nie spadł, a wystąpiło pogorszenie.
Dziś będziemy wiedzieć więcej.

Dobra wiadomość jest taka, że wczoraj Borisse czuła się znacznie lepiej. Wyszła nawet na zabawę - nie zachęcana, tylko po prostu obserwując zabawę innych kotów. Przeciągała się, drapała drapak i polowała na zabawkę. Apetyt mógłby być lepszy, ale u wszystkich naszych kotów widzę taki spadek zainteresowania obecnym menu.
Jedyna różnica jest taka, że postanowiłam wczoraj dać jej spokój - nie męczyć jej suplementami. Podać tylko niezbędną kroplówkę i Amodip wieczorem. Chciałam zobaczyć, jak będzie się zachowywała, kiedy zapewnię jej komfort psychiczny.
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17426
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Jesteśmy po wizycie, teraz czekamy na wyniki badań krwi i moczu.
Z jednej strony - nerki wyglądają super - ostatnio przepływ krwi w jednej z nich był nieco osłabiony. Teraz w obu jest bardzo dobrze. Lepiej wygląda też pęcherz.
Niepokoi śledziona, która jest powiększona - i to w skali zaledwie dwóch tygodni. Może to świadczyć np. o namnażaniu wirusa FIV.
Wczoraj też nie było supli, tylko jedna wieczorna nieprzyjemność w postaci Amodipu i kroplówki, toteż humor kocie dopisuje. Apetyt na piątkę - wczoraj po całodziennej głodówce, opróżniła ze smakiem dwie miski i z ochotą przyszła jeszcze na kolację. Dziś rano już warowała przy mnie w oczekiwaniu na kapkę białego sera na palcu.
Odnotować jednak też trzeba, że waga znów pokazała 100 g mniej :( 2,76 kg. Przy kocie ważącym do tej pory zaledwie 3 kg, to spory procent masy.
Trzymajcie kciuki za wyniki.
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
3łapcie
Posty: 328
Rejestracja: 24 lis 2020, 20:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: 3łapcie »

Daj znać jak tylko będą wyniki! Trzymam kciuki 💕
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17426
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Są wyniki. Prawie nic się nie zmieniło :(
Kreatynina ostatnio: 4,04
Kreatynina teraz: 4,15
Mocznik ostatnio: 171
Mocznik teraz: 140 (ale to pewnie dzięki kroplówkom)

Białkomocz wzrasta :(

Białko w moczu ostatnio: 1,59
Białko w moczu teraz: 2,57

Stosunek białka do kreatyniny ostatnio: 4,00
Stosunek białka do kreatyniny teraz: 4,59

Ostatnie wyniki: 9.03
Bieżące wyniki: 22.03

Czekam na komentarz lekarza, ale już widok samych wyników sprawił, że rozbolał mnie żołądek i chce mi się płakać :cry: :cry: :cry:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Jestem z wami myślami :pociesza:
Johanna
Posty: 403
Rejestracja: 30 cze 2019, 2:30
Lokalizacja: Poznan

Post autor: Johanna »

Kasiu, ściskam was mocno :hug:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17426
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Nie jest dobrze :(
Na ten moment wydaje się, że jedynym ratunkiem dla nerek byłoby podanie sterydu, który przy fatalnych parametrach białokrwinkowych, spowodowałby rozwinięcie FAIDS :( Jakąś opcją jest podanie leku, który podniesie poziom białych krwinek - Neupogenu.
Borisse stara się trzymać fason, ale widać, że dobrze nie jest :(

Obrazek

Obrazek
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
3łapcie
Posty: 328
Rejestracja: 24 lis 2020, 20:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: 3łapcie »

Mała kocia wojowniczka :oops: czyli najpierw neupogen, potem steryd?
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17426
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

3łapcie pisze:Mała kocia wojowniczka :oops: czyli najpierw neupogen, potem steryd?
Taki jest plan.
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
ODPOWIEDZ