Kibana

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Co tam u Kibany? :)
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Nic u Kibany? Na pewno nie ;)
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Puk puk ;)
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
KociTata
Posty: 591
Rejestracja: 16 sty 2016, 20:01
Lokalizacja: Wiry

Post autor: KociTata »

Kibana ostatnio była u weterynarza na badaniach kontrolnych. Wyniki USG, moczu i krwi wyszły dobrze, nie musimy niczym się obawiać. Podczas USG leżała swobodnie pokazując brzuch- zero stresu. Natomiast gdy doszło do pobrania krwi i dotykania łap, stała się waleczna i było potrzebne wsparcie, aby zawinąć ją w naleśnika. W domu szybko poczuła się bezpiecznie.

Kibana nie lubi zostawać sama w pokoju. Gdy nie ma mnie w nocy wywalczyła, że śpi u siostry z Trabantem, którego przegania z łóżka i biedny musi spać na krześle. Natomiast gdy jestem na noc, to zawsze część nocy śpi ze mną w nogach.

Jest bardzo towarzyska do ludzi, których już zna i czasami zaczepia Trabanta, aby rozpocząć zabawę.
Jej ulubionymi formami zabawy jest bieganie za smaczkami oraz piłeczkami antystresowymi.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Jak tam? Jakieś nowe foteczki może? :D
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
KociTata
Posty: 591
Rejestracja: 16 sty 2016, 20:01
Lokalizacja: Wiry

Post autor: KociTata »

Z uwagi na przeprowadzkę i dużo wyjazdów stosunkowo długo nie ma mnie w domu. Kibana wtedy śpi z siostrą, ponieważ nie lubi spać sama.

Gdy wracam i leżę w łóżku, Kibana zawsze mi towarzyszy leżąc ze mną. Podczas długich sesji drapania potrafi się ślinić z radości.

Staram się trochę ją odchudzić, ale zawsze sprawdza miski Fortunata i po nim dojada.

Jej ulubioną formą zabawy jest rzucanie smaczków na drugi koniec pokoju i bieganie za nimi.
KociTata
Posty: 591
Rejestracja: 16 sty 2016, 20:01
Lokalizacja: Wiry

Post autor: KociTata »

Trochę nas tutaj nie było z Kibaną, ale jest to burzliwy okres dla jej opiekuna. Jesteśmy w trakcie przeprowadzki. Od miesiąca żyjemy w separacji, abym mógł doprowadzić mieszkanie do stanu bezpiecznego i przystosowanego dla kotów.

Na moje przyjazdy reaguje zaskoczeniem i Kibana nie wie, jak do końca się zachować. Z jednej strony nie podejdzie na głaskanie, ale z drugiej leży gdzieś w zasięgu wzroku i obserwuje. Chyba że dam jej smaczki, to wtedy przychodzi.

Kibana otrzymuje Kamlvet, w mieszkaniu od kilku dni działa dyfuzor z feromonami, a samo mieszkanie wyposażone jest już w drapaki. Pomimo mojej nieobecności, kotka czuje się swobodnie i nie odczuwa dyskomfortu.
KociTata
Posty: 591
Rejestracja: 16 sty 2016, 20:01
Lokalizacja: Wiry

Post autor: KociTata »

Kibana już po kilku dniach odnalazła się w nowym mieszkaniu. Było trochę stresu, ale interesowała się otoczeniem i oglądała je z bezpiecznej wysokości.

Stres związany z przeprowadzką nie wpłynął na jej zdrowie na szczęście.

Obecnie jej ulubionym miejscem jest szczyt drapaka ustawionego w salonie, z którego może obserwować otoczenie podczas drzemek.
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

I jak tak Kibi po adopcji? :serce:
ODPOWIEDZ