
srerylizacja koteczki bez ogonka
Moderatorzy: crestwood, Migotka
srerylizacja koteczki bez ogonka
Oto koteczka, która się przybłakała, nasza najnowsza sterylizatka. W skrócie ma się dobrze, ma apetyt, koteczka była w stanie kiepskim, ale na szczeście ma dobre uzębienie i uszy bez zmian. Koteczka nie jest pierwszej młodosci ale trudno ustali le ma lat.Jest teraz na antybiotykach, vitapecie i innyc specjałach aby szybko dojsc do zdrowia. Wklejam zdjęcia posterylizacyjne i jedno przed. okazało się, ze kotka nie była kotna.


- fuerstathos
- Posty: 8458
- Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
- Lokalizacja: Poznań
Ja wyjezdzam do 4 stycznia więc koty swe pozostawiam równiez pod opieka rodziców, ale teraz jak się przygladam zdjęciom to widze, ze juz oczka ma lepsze.
Jeśli nie polepszy się pojade do Żanety żeby zmienic krople , może trzeba cos ostrzejszego, nie wiem. Oczka kotka ma cale opuchnięte, najprawdopodobniej stan zapalny przesladuje ją juz bardzo długo. Powieki ma rózowe i opuchniete od wewnatrz, ale nie cieknie jej z oczu nic na szczęście. Baardzo mila kicia, uwielbia ludzkie rece, załatwia się do kuwety bez problemu.
Jeśli nie polepszy się pojade do Żanety żeby zmienic krople , może trzeba cos ostrzejszego, nie wiem. Oczka kotka ma cale opuchnięte, najprawdopodobniej stan zapalny przesladuje ją juz bardzo długo. Powieki ma rózowe i opuchniete od wewnatrz, ale nie cieknie jej z oczu nic na szczęście. Baardzo mila kicia, uwielbia ludzkie rece, załatwia się do kuwety bez problemu.
- fuerstathos
- Posty: 8458
- Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
- Lokalizacja: Poznań



Dzisiaj łatka była na odrobaczeniu i na wizycie weterynaryjnej.
Powieki ma cały czas pogrubiałe, dlatego znów czeka ją 2 tygodniowe zakrapianie oczu. Nie ma stanu zapalnego, ale pracujemy nad pogrubiałymi powiekami-efekt przewlekłych stanów zapalnych jakie musiała przechodzic. Od dzisiaj jest u mnie w domu i powiem szczerze tak odważnego kota nie widziałam- weszła z kopyta do moich 3 kotów i od progu rządzi, siedzi teraz na kocyku i miauczy. Czeka nas dieta łatka waży 5 kg, tak ją utuczyli moi rodzice, no cóz schudnąc czas!
Ale czy nie jest kochana?
- fuerstathos
- Posty: 8458
- Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
- Lokalizacja: Poznań