Prawdopodobnie została wygoniona z domu albo po prostu się zgubiła. Bardzo szybko zaaklimatyzowała się w domu do którego trafiła ok. 2 miesięcy temu. Niestety ze względu na częste służbowe wyjazdy obecnego opiekuna koteczka pomału dziczeje

Jest przymilna w stosunku do ludzi, nie jest agresywna wobec dzieci. Nie boi się obcych. Głośno mruczy i lubi (lubiła) wylegiwać się koło człowieka, niestety to się zmienia i powoli staje się samotnikiem.
Może przebywać w towarzystwie innych kotów, co prawda raczej je toleruje niż się zaprzyjaźnia. Kotka raczej spędziła całe życie w domu, bo za nic nie chce wyjść na zewnątrz mimo że ma do dyspozycji ogródeczek - ma wręcz agorafobię

Jest dość dobrze wychowana, raczej nie niszczy domowych przedmiotów - np. nie zrzuca przedmiotów z półek, ale lubi zaglądać do szafek do środka, o ile uda jej się jakąś otworzyć.
Niestety nie uznaje drapaka, zamiast tego uparcie drapie sosnowy front jednego z mebli.
Daje się wyczesywać, czyścić uszy, oglądać pazury - nie reaguje drapaniem, co najwyżej próbuje uciec, jeśli ma już dosyć.
Jest przyzwyczajona do korzystania z kuwety.


Kontakt w sprawie kotki:
mariusz.bossy@biurowujec.pl
tel. 508 130 004