Kukułki

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Conwalie
Posty: 281
Rejestracja: 04 sie 2010, 14:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Conwalie »

No takie widoki mnie nie ruszają, ale potrzeby oglądania nie mam;) Faktycznie dziwne, że coś takiego u malucha i dobrze, że zostało usunięte- Tak się tylko zastanawiam czy nie warto było tego poddać badaniu hist-pat. Teraz tylko wyczekiwać szybciutkiego powrotu do zdrowia.
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Też trzymam kciuki za śliczną panienkę!
Awatar użytkownika
Katka
Posty: 2229
Rejestracja: 08 sie 2007, 11:43
Lokalizacja: Poznań/ Swarzędz

Post autor: Katka »

siorka już po kastracji...zdrowa...
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Katka pisze:siorka już po kastracji...zdrowa...
ufff...

Kukuła dziś podobno czuje się dobrze :)
Obrazek
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Kukuśka czuje się dobrze. Brzuszek ma ładny. Tabletkę grzecznie rano połknęła. Futerko wyczyściła już w sobotę w przerwach odsypiania. Wczoraj w ciągu dnia nadrabiała sobotnie spanie i usilnie pracowała nad zdjęciem sobie balastu z łapki. Na szczęście zdjęła tylko zewnętrzną warstwę i można jej było podać kroplówkę bez dodatkowych zabiegów. Teraz tylko trzeba poczekać, aż odrośnie futerko i znowu będzie piękną pannicą.

Bardzo się cieszę, że zdążyliśmy, zanim było naprawdę źle.
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Kukusia jest na mnie obrażona za podawanie tabletek. Urządzamy sobie małe gonitwy :roll:

Martwi mnie trochę, że za bardzo nie ma apetytu. Może ją po prostu boli? Dzisiaj będę dłużej w domu (wczoraj był ostatni :rzygi: ), to ją poobserwuję.
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

kciuki za maludę :ok:

jakby mało jadła, to możemy zrobić "koncert życzeń" i podrzucić kilka przysmaków
Obrazek
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Tia... koncerty życzeń w obecności Gacopyrka Wszystkożernego :patyk:
Chyba, że jego najpierw gdzieś zamknąć, bo on MUSI zajrzeć do każdej miseczki. A Kukusia to księżniczka - ona sobie trochę skubnie, tam poliże, tam popatrzy :wink:

Wczoraj Kukusia wyglądał coś nie za bardzo. Mocno musiałam ją namawiać na jedzenie, ale jak już się dała namówić, to jadła, jakby tydzień głodowała. Dzisiaj rano już się zameldowała osobiście na jedzenie. Tabletki przemyciłam w jedzonku, żeby jej więcej nie stresować. Brzuszek wygląda ok. Porusza się normalnie, tylko za bardzo nie skacze, ale to dobrze.
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Kukusia lata, jak każda kukułka.

Czy ona nie powinna pojechać na kontrolę? Albo jakaś kontrola przyjechać do niej?
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Kukusiowy brzuszek bez zmian. Nastrój też. Panna gania tak szybko, że wzrok nie nadąża.

Gacopyrcio potwierdził dzisiaj swoje zalety. To kot samoobsługujący się.
Przyszła wielka paka z zooplusa. Był w niej worek suchego. W worku zrobiła się dziura... :shock: Gacopyrz siedział obok. Nie, oczywiście on nic z tą dziurą nie ma wspólnego :evil: On tylko korzystał, bo z dziury jest przecież coś lepszego, niż z miski. :roll:
Awatar użytkownika
Conwalie
Posty: 281
Rejestracja: 04 sie 2010, 14:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Conwalie »

Ależ to oczywistość, że kradzione lepsze :P Mój Misio bardzo długo jadł chrupki tylko "wykradzione"- z miski nie ruszył choćby nie wiem co. Jak chcieliśmy żeby się nimi pożywił to zostawialiśmy siatkę z nimi w takim miejscu żeby mu się wydawało, że właśnie udało mu się trochę wyszabrować;)
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Kukusi chyba hormony spadły, bo wreszcie się zachowuje tak, jak przed rujką, czyli mam w domu po prostu wesołą wariatkę. Ale dla pewności przebadamy ją do końca.

Dziura została zabezpieczona. Nie będzie mi towarzystwo szabrowało! :twisted:
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

Kukusia jest zdrowa. :D
Wychodzi, że to po prostu delikatna panienka :roll:
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

super :ok:
a zdarza się jej nadal nasikać gdzie nie trzeba?

a jak Bisia? udało się?
Obrazek
filo
Posty: 3722
Rejestracja: 23 wrz 2010, 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: filo »

fuerstathos pisze:super :ok:
a zdarza się jej nadal nasikać gdzie nie trzeba?
Już coraz mniej.
a jak Bisia? udało się?
Jeszcze nie próbowałyśmy. Kukuśka zablokowała superkuwetkę. Maupa najpierw nic nie chciała zrobić, a potem zrobiła nie to, co potrzeba. Konieczne było kilka podejść.
ODPOWIEDZ